Stal Stalowa Wola - Garbarnia Kraków 2-0 (0-0)

1-0 Mikołajczyk 76
2-0 Mistrzyk 90
Sędziował Jacek Kikolski (Płock). Żółte kartki: Tur, Bogacz - Byrski, Uwakwe. Czerwona kartka Byrski (45+1, druga żółta). Widzów ?? 
STAL: Dydo - Kantor, Kachniarz, Juda (87 Widz), Tur (73 Mistrzyk), Horajecki, Bartkiewicz, Argasiński, Mikołajczyk, Bogacz, Getinger
GARBARNIA: Widawski - Ryś, Haxhijaj, Pluta, Byrski, Kalicki (85 Kaczor), Metz, Siedlarz, Wajda (59 Uwakwe), Fedoruk (65 Talaga), Broź (76 Kozieł).

Przez całą drugą połowę meczu ze Stalą musieli grać „Brązowi” w liczebnym osłabieniu (po drugiej żółtej kartce Byrskiego). Krakowianie dzielnie bronili się, ale w ostatnim kwadransie stracili dwa gole. Była to pierwsza porażka Garbarni od chwili, gdy jej trenerem został Robert Orłowski.

Oba mecze w poprzednim sezonie wygrała Garbarnia (3-0 w Stalowej Woli, 2-1 w Krakowie). W rundzie jesiennej również górą byli „Brązowi” (2-1). Dzisiejsze spotkanie miało dużą stawkę, Stal i Garbarnia walczą o utrzymanie się w drugoligowej stawce.

Skład gospodarzy znacznie różnił się od optymalnego. Kartkowe przewiny spowodowały przymusową absencją Fabianowskiego, Czernego i Łanuchy, z innych względów nie mogli wystąpić Reiman, Sikorski, Żmuda i Popielarz. W szeregach „Garbarzy” musiało zabraknąć Cichego i Leszczaka, zaś Uwakwe i Kozieł dopiero wracają do gry po okresach rekonwalescencji.

Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo, a dogodnych sytuacji nie było za wiele. W 5. minucie piłka po strzale Getingera trafiła w boczną siatkę. W 25. minucie Widawski zneutralizował uderzenie Argasińskiego. Chwilę później i pod przeciwną bramką dydo to samo uczynił z rzutem wolnym egzekwowanym przez Siedlarza. Obok celu przechodziła piłka po strzałach Argasińskiego, Tura i Mikołajczyka. Z kolei Dydo nie dał się zaskoczyć Kalickiemu.

Garbarnia wprawdzie zachowała czyste konto bramkowe, ale poniosła stratę kadrową. W 23. minucie ukarany żółtą kartką został Byrski. Już w przedłużonym o minutę czasie gry pierwszej połowy lewy obrońca „Brązowych” ponownie „podpadł” arbitrowi. Konsekwencją otrzymania drugiej żółtek kartki było przymusowe i przedwczesne opuszczenie murawy przez Byrskiego.

Po zmianie stron pierwszy dał o sobie znać Kantor, lecz to Getinger był w 49. minucie bardzo bliski zmiany wyniku. Tuż zza linii „16” napastnik Stali wykonywał rzut wolny i trafił w poprzeczkę. W 55. minucie „Garbarze” wyprowadzali groźną kontrę, akcja ratunkowa podjęta przez Tura kosztowała go ukaranie żółtą kartką.

W 74. minucie Widawski wygrał trudny pojedynek z Bogaczem, lecz chwilę później skapitulował przed strzałem wyróżniającego się w całym meczu Mikołajczyka. Później kilkakrotnie przypomniał o sobie Getinger. Ale to Mistrzyk postawił kropkę nad „i” na ważnym zwycięstwie odniesionym przez Stal.

CST
źródło: lajfy.com