Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > C klasa (Chrzanów)
Zadecydowała końcówka I połowy2011-09-26 11:04:00

W rozegranym w niedzielne popołudnie meczu 5. kolejki chrzanowskiej C klasy Polonia Luszowice pokonała u siebie Koronę Trzebinia 4-0.


Polonia Luszowice - Korona Trzebinia 4-0 (3-0)

Gole: Andrzej Krupa, Wojciech Obarski, Konrad Gibek, Mateusz Kulig
Żółte kartki:  Dariusz Oczkowski - Michał Kuliński.
POLONIA: Siarkowski - Lewy, Oczkowski, Kusiak, Krupa, Kapałka (89 Jaśko), Obarski, Galus, Górkowski (80 Bagiński), Gibek (60 Damian Paździor), Kulig (85 Mateusz Paździor).
KORONA: Sebastian Ruczyński - Wolas (80 Pałka), Korzeniowski, Kupczak, Głuch - Dziadkowiec, Spytkowski (80 Fundakowski), Rak, Kuliński - Sawka, Chlebda.

Polonia od razu zaatakowała, ale chyba nawet Krzysztof Kapałka nie wie, dlaczego z kilku metrów nie trafił do siatki. Następne minuty to walka o środek pola i nieliczne ataki obu drużyn. W 30. minucie Korona po raz pierwszy stanęła przed szansą na zdobycie gola. Przemysław Kupczak odważnie wszedł w pole karne z prawej strony, zagrał na jego środek, a tam piłkę nad bramką przeniósł Przemysław Dziadkowiec, jak się jednak okazało - ze spalonego.

Nie udało się Koronie, udało się Polonii. Kilka minut przed zakończeniem pierwszej części meczu gospodarze wyszli na prowadzenie. Trzebinianie chcieli odrobić stratę, Przemysław Dziadkowiec dograł prostopadle piłkę w pole karne do Wojciecha Chlebdy, który jednak przegrał pojedynek z golkiperem Łukaszem Siarkowskim. W ciągu ostatnich 5 minut I połowy gospodarze wypunktowali podłamanych zawodników Korny, trafiając do ich siatki jeszcze dwukrotnie, co przesądziło o losach spotkania.

Druga połowa to wyrównana walka z lekkim wskazaniem na Koronę. W 60. minucie Głuchowi niewiele zabrakło do szczęścia, kiedy po dośrodkowaniu Kupczaka z kornera minimalnie przestrzelił głową. Nieco usypiające fragmenty drugiej połowy raz na jakiś czas ożywiali
strzałami z dystansu gospodarze. Tu przodowali Konrad Galus i Mateusz Kulig, którzy w tym spotkaniu jednak nie znaleźli drogi do bramki Sebastiana Ruczyńskiego, a w drugiej połowie Tomasza Raka.

W 80. minucie, miejscowi wykorzystali zamieszanie pod bramką przyjezdnych i za sprawą Kuliga podwyższyli rezultat na 4-0. Korona niezłomnie próbowała zdobyć bramkę. Najlepsze sytuacje
miała po strzale i dośrodkowaniach Kupczaka oraz w ostatniej minucie, kiedy w dogodnej sytuacji niecelny strzał oddał Dziadkowiec.

P
(skład Polonii: polonialuszowice.futbolowo.pl)




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty