Słomniczanka II Słomniki - Spartak Charsznica 1-0 (0-0)

1-0 Marcin Kleczkiewicz 87

SŁOMNICZANKA II: Plutecki - Grzywacz (60 Ciesielski), A. Czarny, Belski, M. Zagrodzki - Jagła(46 Kleczkiewicz), Macałka (65 Kubuśka), Stanek (75 G. Czarny), Szwagrzyk - Kulisa, Rojek.

Występująca w silnym składzie (z Grzywaczem i Szwagrzykiem z pierwszej drużyny) rezerwa Słomniczanki wygrała z dotychczasowym liderem z Charsznicy w minimalnych rozmiarach. Jej zwycięstwo jest jednak zasłużone. Gospodarze przewyższali rywali kulturą gry, dojrzałością, mieli w swych szeregach więcej indywidualności. Jedyną bramkę strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdobył powracający po trzytygodniowej przerwie Marcin Kleczkiewicz. Zwycięski gol padł na 3 minuty przed końcem.

Początek spotkania należał zdecydowanie do gospodarzy. Piłkarze ze Słomnik mieli w pierwszym kwadransie dwie dobre okazje. Najpierw próbował Kulisa, chwilę póżniej golkipera Spartaka próbował zaskoczyć Macałka, ale oba te strzały nie znalazły drogi do siatki. Te niewykorzystane szanse mogły się "zemścić" na gospodarzach w 37. minucie. Po centrze jednego z zawodników z Charsznicy, w dogodnej sytuacji znalazł się Borgiasz, lecz z 6 metrów nie trafił głową do bramki mając przed sobą tylko Pluteckiego.

Początek drugiej połowy to przewaga drużyny gości. Zawodnicy Spartaka próbowali zaskoczyć gospodarzy strzałami z dystansu, ale zaporą nie do przebycia był bramkarz miejscowych Plutecki oraz bardzo dobrze grająca linia obrony Słomniczanki. Miejscowi nie pozostawali dłużni rywalom i też kilka razy próbowali zaskoczyć dobrze dysponowanego bramkarza Spartaka. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów słomniczanie zadali cios swoim przeciwnikom.

Mecz był zacięty i stał na dobrym, jak na B klasę, poziomie. Spartak zachował pozycję lidera, ale jeśli słomniczanie wygrają zaległy mecz, to właśnie oni wysuną się na 1. miejsce w tabeli.

tk