Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > B klasa (Kraków IV)
Podróż z przygodami, ale z happy endem

Pogoń Wronin - Spartak Charsznica 1-2 (1-1)

1-0 Nowak 12
1-1 Hajek 17
1-2 Borgiasz 72

Piłkarze Spartaka podróżowali na mecz z przygodami. Najpierw stanęli w korku, gdyż w Koniuszy odbywały się dożynki. Później autobus, którym jechali miał awarię. Gdy już goście dotarli, to Pogoń zażądała jeszcze tzw. konfrontacji. W efekcie mecz zamiast o 17 zaczął się o 18...

Spartak już w 1. minucie miał znakomitą okazję, ale Hubert Maniak trafił w słupek. Gospodarze byli bardziej precyzyjni. W 12. minucie Nowak uderzył zza pola karnego i bramkarz z Charsznicy był bez szans. Niebawem przyjezdni wyrównali. Po dokładnym zagraniu Łukasza Miśka Jarosław Hajek znalazł się w sytuacji "sam na sam" i ją wykorzystał.

Po przerwie przeważał Spartak i miał parę okazji, m.in. Ł. Karolczuk trafił w słupek. W 60. minucie padł nawet gol, ale ze spalonego i nie został uznany. W 72. minucie zespół z Charsznicy zdobył zwycięską bramkę. Strzelił ją w zamieszaniu podbramkowym Borgiasz, który szedł na boisku minutę wcześniej.

Pod koniec Pogoń dążyła do wyrównania, miała kilka sytuacji (m.in. strzał w poprzeczkę), ale obrońcy Spartaka spisywali się bardzo czujnie. Goście wyprowadzili trzy kontry i też mogli zdobyć bramkę.

 

rst

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty