Mecz rozgrywany był w fatalnych warunkach pogodowych, w ulewie i podczas burzy z wyładowaniami atmosferycznymi.

Juvenia Prandocin - Spartak Wielkanoc-Gołcza 6-4 (2-1)

Gole dla Juvenii: Puchała 4 i 72, Pater 26 i 50 (k), Lepiarczyk 54 i 58
Gole dla Spartaka: Jagiełło, Sosnowski, Spaczyński 2
Żółte kartki: Pater - Celejewski, Spaczyński.
JUVENIA: Walka - Ząbczyński, Zdeb, Bursa - Natkaniec, Komenda, Pater, Zębala (66 Florek) - Lepiarczyk (83 Grojec), Puchała, Kolasa (74 Ciszewski).
SPARTAK: Gąsior - Celejewski, P. Furgał (74 Będkowski), Kłosiński (46 Szczepka) - Łączny, Jagiełło, T. Szymborski, Sosnowski, K. Szymborski - Spaczyński, Pardała.

Już w 3. minucie bramkarz Juvenii Walka popełnił błąd, po strzale głową odbił piłkę w taki sposób, że ta wpadła do bramki. Minutę później wyrównał Puchała, który płaskim strzałem przy "krótkim" słupku nie dał szans golkiperowi gości. W pierwszych 20 minutach Spartak dochodził do dobrych sytuacji po stałych fragmentach, lecz strzały głową minimalnie chybiały celu. w 26. minucie Pater dał Juvenii prowadzenie po uderzeniu z rzutu wolnego w "długi" róg bramki. Taki wynik utrzymał się do końca pierwszej części gry.

Drugą połowę gospodarze zaczęli od mocnego uderzenia, już w 50. minucie było 3-1. Na pozycję "sam na sam" wyszedł Kolasa, ale został sfaulowany od tyłu na 7. metrze i sędzia podyktował karnego. Jedenastkę wykorzystał Pater. Dwie minuty później błąd obrony miejscowych wykorzystał napastnik gości i było tylko 3-2. Riposta Juvenii była błyskawiczna. Po kolejnych 2 minutach Lepiarczyk otrzymał prostopadłe zagranie od Patera i w sytuacji "sam na sam" przerzucił piłkę nad bramkarzem. W 58. minucie ten sam zawodnik wykorzystał znakomite dogranie Kolasy i wepchnął piłkę do bramki. Było zatem 5-2. Na tym emocje się nie skończyły, bo w szybkim tempie goście zdobyli dwa gole i "zrobiło" się tylko 5-4. Wynik ustalił Puchała, który z półwoleja zdobył bramkę na 6-4!

juveniaprandocin.futbolowo.pl