Wicher Stróża - Wróblowianka Wróblowice 1-6 (0-3)

0-1 J. Guzik 20
0-2 Gawlik 25
0-3 Adryjańczyk 39
0-4 Gawlik 49
0-5 J. Guzik 64
0-6 Pieprzyk 70
1-6 M. Mirochna
WRÓBLOWIANKA: Sepioło - S. Guzik, Martyka, Markiewicz, Pieprzyk - Adryjańczyk, Wąs, Barucha, Gawlik - J. Guzik, Koczara (75 Jałocha).

W meczu inaugurującym sezon w A klasie myślenickiej Wróblowianka (spadkowicz z okręgówki) bez większych problemów poradziła sobie na świetnie przygotowanym boisku z zespołem ze Stróży.

Pierwszą bramkę dla gości zdobył Jarosław Guzik strzałem z dystansu w "długi" róg. Drugi gol to popis Gawlika, który po prostopadłym zagraniu Baruchy ze środka pola przelobował bramkarza z 20 metrów. Futbolówka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki. Trzeci gol padł po długim przerzucie Pieprzyka oraz błędzie obrony i bramkarza, wykorzystanym przez młodego Adryjańczyka, ktory celnie uderzył zza szesnastki, prawie spod linii końcowej boiska.

Po przerwie szybko podwyższył Gawlik kończąc strzałem w "krótki" róg prostopadłe podanie od Wąsa. Piątą bramkę dołożył Jarosław Guzik, który przejął crossowe podanie od Pieprzyka i w sytuacji "sam na sam" uderzył w "długi" róg. Gola nr 6 dla Wróblowianki uzyskał Pieprzyk dobijając z 5 m strzał Jarosława Guzika z dystansu.

Gospodarze zanotowali honorowe trafienie dopiero w końcówce. Prostopadłego podania ze środka boiska nie zdążyli przeciąć obrońcy Wróblowic, a Sepioło wychodząc do piłki wybił ją tak niefortunnie, że trafił w napastnika Wichra. W efekcie futbolówka dość przypadkowo znalazła się w siatce przyjezdnych.

Wynik mógł być wyższy. Bramkowe okazje mieli jeszcze J. Guzik, Gawlik oraz dwie junior Jałocha, jednak bramkarz gospodarzy kapitalnymi interwencjami ratował swój zespół. Miejscowi walczyli bardzo ambitnie, wkładając w grę wiele serca, ale punkty pojechały do Wróblowic.

Wróblowianka (Szyszon)