Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2011/2012 > Seniorzy > A klasa (Kraków II)
Trener odesłany na trybuny2012-04-09 02:03:00

Po ciekawej, zaciętej grze Dragon wygrał z Nadwiślanem i dogonił go w tabeli.


A2 Kraków: Dragon Szczyglice - Nadwiślan Kraków 3-2 (1-0)


1-0 Mroziński
2-0 D. Molik
2-1 Żychowski
3-1 Mroziński
3-2 Krzywda
Sędziował Murat Colak. Czerwona kartka: Górnisiewicz (Nadwiślan, 60).

Początek meczu to przewaga Dragona, który grał z wiatrem. Pierwszą sytuację gospodarze mieli po rzucie rożnym. Dośrodkował Molik, a Rusinek główkował minimalnie obok słupka. Po kolejnym kornerze w wykonaniu Molika, w polu karnym krakowian powstało ogromne zamieszanie, a obrońcy wybili piłkę z linii bramkowej.

Później gra się wyrównała, aż do 30. minuty, kiedy padł gol dla miejscowych. Lewą stroną pociągnął Kmiecik, dośrodkował w pole karne, gdzie mający mnóstwo czasu Mroziński ładnym strzałem głową umieścił piłkę w bramce Nadwiślanu.

W ostatnim kwadransie I połowy dwie okazje mieli goście, ale Sala najpierw uderzył nad poprzeczką, a następnie mierząc w "długi" róg nieznacznie chybił. Krakowianie próbowali pokonać byłego kolegę z zespołu Zbigniewa Schneidera (w rundzie jesiennej grał w Nadwiślanie), którego dwaj synowie i również dwaj szwagrowie występują w Nadwiślanie.

Druga część spotkania to odważniejsze ataki grających z wiatrem krakowian. Początkowo niewiele się działo, aż do 60. minuty, kiedy w środkowej strefie, w niegroźnej sytuacji, pomocnik Nadwiślanu Górnisiewicz bardzo ostrym wślizgiem wyprostowanymi nogami brutalnie sfaulował zawodnika gospodarzy Dubiela. Sędzia Murat Colak (z pochodzenia Turek, mający uprawnienia III ligi tureckiej) natychmiast ukarał winowajcę czerwoną kartką, co spowodowało protesty gości w stosunku do trójki arbitrów. Awantura skończyła się odesłaniem trenera Nadwiślanu Krzysztofa Filipczaka na trybuny za obraźliwe słowa pod adresem sędziów.

Wkrótce Dragon podwyższył prowadzenie. Po ataku lewą stroną nastąpiło podanie na "krótki" słupek do wbiegającego Marchewczyka. Jego strzał został zablokowany przez obrońcę, ale odegrał jeszcze do D. Molika, który z 5 metrów trafił w "długi" róg.

Nadwiślan nie poddał się i po paru minutach uzyskał kontaktowego gola. Ewidentny błąd popełnił Kańka, który w wydawałoby się prostej sytuacji nie trafił w piłkę, w efekcie w sytuacji "sam na sam" znalazł się Żychowski. Goście ruszyli do ataków, lecz Mroziński kolejną główką pod poprzeczkę z 11 metrów pokonał bramkarza przyjezdnych i zrobiło się 3-1.

W końcówce było nerwowo, gdyż krakowianie po raz drugi złapali kontakt. Po rzucie rożnym Krzywda wepchnął futbolówkę do siatki z metra.

Dragon nie dał już sobie wydrzeć zasłużonego zwycięstwa, a na wyróżnienie w szeregach wygranych zasłużyli Mroziński (skuteczność i piękne bramki), Kmiecik (w obronie nie do przejścia i asysta przy bramce), Dubiel i Machnik (zneutralizowali reżysera gry Nadwiślanu Piotra Fimę).

SL




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty