Lech Poznań będzie kolejnym ciekawym rywalem piłkarzy Cracovii w ekstraklasie. „Pasy” podejmą go w niedzielę w Sosnowcu. Czy mecz zobaczą kibice? Na razie krakowski klub nie ma zgody na organizację imprez masowych na Stadionie Ludowym, ale pojawiła się nadzieja, że ją wkrótce dostanie. Zależy to jednak nie tylko od formalnych zabiegów Cracovii i Zagłębia...

Pierwszy mecz "Pasów" w roli gospodarza odbył się w Sosnowcu - gdzie zespół występuje z powodu remontu własnego obiektu - w obecności garstki widzów. Może to i lepiej, bo krakowianie akurat przegrali 2-6 z Lechią Gdańsk. Po remisie Cracovii z Legią nadzieje na kolejny dobry występ zespołu Oresta Lenczyka odżyły, a z nimi pytanie, czy  obejrzy je większa grupa widzów niż ostatnio (199). Na razie nikt, ani  w Cracovii, ani w Zagłębiu Sosnowiec, które jest organizatorem meczów na swoim stadionie, nie umie tego powiedzieć. Zgodę na organizację imprezy masowej musi wydać prezydent Sosnowca, wcześniej wniosek opiniuje policja i straż pożarna. – W poniedziałek obiekt wizytowała policja, teraz ma wydać swoją opinię. Nie wiemy kiedy to się stanie, opinia musi dotrzeć do Zagłębia. Tylko z nią można zwrócić się do prezydenta Sosnowca o zgodę na organizację imprezy masowej, a więc obecność większej liczby kibiców na stadionie – mówi Maria Maczugowska,  kierownik do spraw bezpieczeństwa w Cracovii.
Wniosek o dokonanie takiej policyjnej kontroli obiektu Zagłębia czekał na rozpatrzenie, niby zgodnie z urzędowymi terminami, ale - myśląc zdroworozsądkowo - czekać nie musiał. Wcześniej opinie o stadionie Zagłębia, co ciekawe negatywne, policja wydawała już przecież na potrzeby rozgrywania tu meczów krakowskiej Wisły i sosnowieckiego II-ligowca. Czy opinia o tym samym obiekcie na potrzeby rozgrywania meczów różnych drużyn może się różnić? – Dobre pytanie, ale do policji – mówi dyrektor Zagłębia Sosnowiec Jerzy Lula. – Czekamy na jej opinię, to może potrwać kilka dni, ale jeśliby zostałaby wydana wcześniej, to zapewniam, że natychmiast po tym, jak do nas dotrze, złożymy wniosek do prezydenta Sosnowca. Nawet negatywna opinia policji nie przesądza o odrzuceniu wniosku przez prezydenta. Może on zgodzić na organizację imprezy masowej nawet przy negatywnej opinii policji.
Prezydent Sosnowca też może oczywiście trzymać się litery przepisów i do końca wykorzystać czas, który ma na podjęcie decyzji (czyli 7 dni). Aby zdążyć przed meczem z Lechem i policyjna opinia, i prezydencka decyzja musiałyby jak najszybciej dotrzeć do organizatorów niedzielnego spotkania. Poza wypełnieniem wymogów formalnych chyba potrzeba do tego odrobiny dobrej woli...