Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Lider II ligi piłkarskiej zgubił punkty w Niepołomicach. Bezbramkowy remis nie był szczytem marzeń Puszczy. - Nie może być, bo potrzebujemy punktów jak tlenu - mówi trener beniaminka Robert Jończyk. - Jestem usatysfakcjonowany remisem, bo mogliśmy przegrać ten mecz - przyznawał szkoleniowiec Świtu Przemysław Cecherz, zadowolony tym bardziej, że jego zespół przez ponad pół godziny grał w dziesiątkę.
Puszcza Niepołomice - Świt Nowy Dwór Maz. 0-0
Sędziowali: Rafał Sawicki oraz Mariusz Koper i Marek Witoń (Tarnobrzeg). Żółte kartki: Marcin Morawski, Lewiński, Orłowski, Ankowski, Janik - Zjawiński, Jagodziński (2), Kończyński. Czerwona kartka - Jagodziński (Ś, 57, dwie żółte). Widzów 300.
PUSZCZA: Kwedyczenko - Marcin Morawski (60 Ogórek), Lewiński, Świstak, Piotr Morawski - Orłowski, Janik, Ankowski - Szwajdych, Kmak, Świątek.
ŚWIT: Bigajski - Drwęcki, Reginis, Gurzęda, Jagodziński - Galicki (52 Kończyński), Enow, Gmitrzuk, Kosiec - Obem (89 Maślanka), Zjawiński (71 Czerkas).
Grał pierwszy i ostatni zespół II ligi. Patrząc nie tylko na wynik, ale przede wszystkim na przebieg gry, można by postawić optymistyczną tezę, że to bardzo wyrównana liga - liderów od outsiderów niewiele dzieli. Taki wniosek postawiony po meczu w Niepołomicach to przede wszystkim zasługa Puszczy, która chciała realizować swój pomysł na grę, nie przestraszyła się faworyta. Ten od początku bardzo konsekwentnie grał w defensywie, przez którą ciężko było się gospodarzom przebić. Jeśli prawdą jest, że zespół z aspiracjami buduje się od tyłu, to Cecherz najważniejszą część pracy ma za sobą. Obrona Świtu stanowi bardzo ciekawy monolit. Ustawiona przed polem karnym jest niezachwianą zaporą dla rywali, ale co równie ważne - stamtąd zaczyna się zawiązywanie akcji ofensywnych. Dokładnie rzucona przez obrońców do pomocników, a czasem nawet napastników, piłka i już robi się groźnie.
Świt w Niepołomicach pewnie czyhałby cierpliwie do końca meczu na tę kontrę, która mogła mu dać rozstrzygającą bramkę, gdyby nie to, że w 57 min został w 10-osobowym składzie. Z czerwoną kartką zszedł Michał Jagodziński i wobec przyzwoitej gry Puszczy goście punkt musieli uznać za cenną zdobycz i o nią walczyli. Stąd ta satysfakcja Cecherza po spotkaniu.
Puszcza pod kierunkiem Jończyka zaczęła grać systemem 4-3-3, ale wciąż jest na etapie szlifowania schematów. Doszła do punktu wymiany dwóch, trzech podań, ale w tym meczu wyglądała jej gra tak, jakby wciąż przed zespołem był etap najważniejszy - kreowania zagrania otwierającego już bezpośrednią drogę w pole karne przeciwnika. Takich w meczu ze Świtem zabrakło: - Uczymy się tego ustawienia, to system strasznie ofensywny, ale i defensywny jednocześnie. Dużo biegamy, próbujemy prowadzić grą zgodnie ze schematami, których uczymy się na treningach. Na razie efektów bramkowych za mało i punktów w tabeli też za mało, ale myślę, że z naszą grą jest coraz lepiej. Wierzę w trzy punkty już w następnym meczu - podkreślał po spotkaniu Rafał Kmak, wysunięte ogniwo w niepołomickim diamencie.
Gdyby to był Hitchcock, to po wstępie w wykonaniu Świtu można było oczekiwać dalszego wzrostu napięcia. Już w 2 min Zjawiński z 5 metrów strzelał na bramkę Puszczy, wybił piłkę Kwedyczenko. Tuż przed dobitką Enowa, zabrzęczał gwizdek sędziego, więc trafienie czarnoskórego piłkarza Świtu nie mogło być uznane.
Ale to nie był film i jeszcze tylko jedna tak klarowna sytuacja podbramkowa zdarzyła się w tym meczu. W 82 min wyprowadzona ze środka boiska kontra Puszczy powinna skończyć się golem. Ankowski zagrał ze środka na prawo do Kmaka, ten wywinął się się obrońcy i dograł piłkę na 10. metr na wprost bramki, nadbiegał tam Szwajdych i przymierzył celnie. Fantastycznie zachował się Bigajski, wybijając piłkę. Miał rację Cecherz mówiąc potem, że tą interwencją bramkarz wybronił Świtowi mecz.
Tak klarownych sytuacji jak te dwie, niemal w tym meczu nie było. Strzałów z dystansu w pierwszej połowie próbowali Szwajdych, Janik, Kmak, innym pomysłem były "główki" po wrzutkach w okolice pola karnego (Kmaka w 45 min czy Ankowskiego w 64, albo ostatecznie niewykonane Ankowskiego i Kmaka, którzy z głowami nie zdążyli po wrzutce Janika). W drugiej połowie Świt tylko raz zagroził poważnie bramce Kwedyczenki - strzał Enowa w 67 min był o tyle groźny, że jeszcze z rykoszetem, który mógł zmylić bramkarza Puszczy.
Bez względu na wynik ostatniego meczu rundy jesiennej Puszcza wie, jaki ma cel na wiosnę - będzie walczyć o utrzymanie. Jończyk już wykonuje analizy, czego do osiągnięcia celu potrzebuje: - Przynajmniej po jednym zawodniku do każdej formacji - ataku, pomocy i obrony, a także solidnych młodzieżowców, żebyśmy mieli pole manewru - wylicza Jończyk. Nie jest przekonany czy obecny skład potrzebuje przewietrzenia. - Być może klub będzie stać na rozszerzenie kadry, bo wiadomo, że wiosną wiele zależy od tego, jak szerokim składem się dysponuje - mówi trener Puszczy.
Zdaniem trenerów:
Robert Jończyk, Puszcza: - Byłbym zadowolony, gdybyśmy wygrali. Nie mogę być zadowolony, bo potrzebujemy punktów jak tlenu. Celem było zwycięstwo, więc cel nie został osiągnięty. Z gry zawodników mogę być zadowolony, ten skład był optymalnym składem. Nie było widać różnicy między pierwszym, a ostatnim zespołem tabeli, co może mnie napawać tylko optymizmem, ale wciąż celem są punkty. Po nie będziemy jechać do Elbląga.
Przemysław Cecherz, Świt: T- był dla nas bardzo trudny mecz. Nie przypadkiem Puszcza przegrywała mecze różnicą jednej bramki, a w Płocku strzeliła trzy gole. Należało podejść z respektem do przeciwnika i tak zrobiliśmy. Mecz toczył się w środku pola. Oba zespoły chciała stworzyć akcje, po przejęciu piłki w środku pola. My stworzyliśmy jedną dobrą sytuację przed przerwą, potem mieliśmy jeszcze ciekawy rzut wolny. Po przerwie szansę miał Zjawiński, a potem po czerwonej kartce ciężko było nam coś stworzyć. Puszcza też miała dwie, trzy sytuacje, w tym piłkę meczową, gdy po strzale Szwajdycha wspaniale zachował się Bigajski i właściwie wybronił nam mecz. Dziękuję chłopcom za walkę do końca mimo osłabienia. Jechaliśmy walczyć po zwycięstwo, ale po meczu jestem usatysfakcjonowany remisem, bo mogliśmy przegrać. Cieszy nas, że nasi rywale też nie wygrywają i gramy dalej.
MAS
- Miechów: Awans Pogoni
- PP Kraków: Atrakcyjni oldboje
- Na Młodą Wisłę bezpłatnie
- Bronowianka poszukuje piłkarzy
- Puchar Polski: Oldboje Wisły wcale nie tacy oldboje!
- Grzegórzecki zaprasza na treningi
- Turbacz grał z Pcimianką
- Dziś sparing Hutnika z Janiną
- Powołania dla juniorów Wisły
- Piast Wołowice pierwszym finalistą Pucharu Starosty Krakowskiego
- Kaszowianka zdobyła Miechów
- Garbarnia - Świt w blasku jupiterów
- Orliki i żaki w nowy sezonie - kto z kim
- Kto zagra w krakowskich ligach juniorów, kiedy terminarze?
- Puchar Polski Kraków: 14 meczów w weekend (AKTUALIZACJA)
- Tomasz Siemieniec już oficjalnie w Cracovii, zastąpi Macieja Madeję
- Piątka 15-latków na konsultację
- A klasa krakowska startuje 13 sierpnia
- Zwycięski finisz Młodej Wisły z IV-ligowcem
- Andrzej Kucharczyk trenerem Proszowianki
- Z Wisły via Okocimski do Piasta
- Dwaj wiślacy wypożyczeni
- Czterech piłkarzy żegna się z Limanovią
- Świeca trenerem KS Tymbark, Burliga odszedł
- Pogoń Miechów ma nowego prezesa
- Lotnik wygrał z Garbarnią
- Limanovia sprawiła niespodziankę w Pucharze Polski, Puszcza też gra dalej (video)
- PSK: Wszyscy są już finalistami
- Wisła lepsza w sparingu od Garbarni (galeria)
- Dwóch piłkarzy na testach w Cracovii
- Robert Maaskant: Był dym, ale nie ogień
- Rezerwowy dał Okocimskiemu awans w Pucharze Polski
- Wisła nazajutrz po meczu ze Skonto zagra z Garbarnią
- Artur Gaweł nowym trenerem Zelkowa
- Zelków zaprasza piłkarzy
- Urbański i Baliga definitywnie w Brzesku
- Inauguracja MLJM - w Limanowej
- Inauguracja MLJS - w Oświęcimiu
- SPORT TRANSFER zamontował kabiny na stadionie Wisły
- Marcin Dudziński w Sparcie Kazimierza Wielka
- PSK: Jutrzenka męczyła się w Rudawie
- Jutrzenka mistrzem gminy Wielka Wieś
- Kto mistrzem powiatu miechowskiego?
- Łukasz Skrzyński w Zawiszy Bydgoszcz
- Pierwszy sparing Pogoni Miechów i Zieleńczanki
- Czarni Staniątki wygrywają z IV-ligowcem
- PSK: Uwaga na Juvenię
- Limanovia Szubryt chce zawojować III ligę, mocne nazwiska w składzie
- Zmiany kadrowe w Hutniku
- Puchar wójta gminy Liszki: Kwartet pretendentów
więcej wiadomości >>>