Chociaż prace na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana trwają nieustannie, to można mieć uzasadnione obawy, czy piłkarze Wisły Kraków będą mogli na nim rozpocząć sezon.

Nim obiekt zostanie dopuszczony do przeprowadzania na nim imprez sportowych, będzie musiał otrzymać zgodę policji. Biorąc pod uwagę fakt, że za miesiąc, kiedy rozpoczną się zmagania w kwalifikacjach do Ligi Europy, będą toczyły się jeszcze prace na trzech trybunach, może być problem z pozytywnym werdyktem.

Obecnie trwa montaż krzesełek na łukach oraz piętrze trybuny zachodniej. Po przeciwnej stronie nieustannie tworzona jest konstrukcja. Niebawem za trybuną pojawią się maszty wykorzystywane do podtrzymywania zadaszenia. Wewnątrz wykańczane są natomiast hole oraz przygotowywane wnętrza powierzchni przeznaczonych między innymi pod restaurację i muzeum.

Obniżona została już nawierzchnia, na której rozprowadzana jest ziemia, mająca stanowić pierwszą warstwę murawy. W niej zamontowana zostanie sieć instalacji drenażowej.

****
Do piątku wiślacy będą trenowali na własnych obiektach, czego zwieńczeniem będzie sobotni sparing z Garbarnią Kraków. Po dniu przerwy zespół wyruszy na obóz do Zakopanego, podczas którego priorytetem będzie praca nad siłą i wytrzymałością. Podstawą do nakreślenia obciążeń będą wyniki przeprowadzanych w podgrupach badań zdrowotno-wydolnościowych. Oprócz nich zawodnicy mają już za sobą zajęcia sprawnościowe i czysto piłkarskie.

Coraz lepiej z kolegami rozumie się Milan Jovanić. Nowemu bramkarzowi dopisuje humor, a do tego może zbierać plusy w oczach trenera Henryka Kasperczaka, kiedy jego konkurent do gry w wyjściowym składzie, Mariusz Pawełek, pozostaje wciąż niezdolny do treningów po operacji. Poza nim nie trenuje Patryk Małecki. Ten z kolei otrzymał dłuższy urlop, bowiem uczestniczył w zgrupowaniu reprezentacji Polski.

rb