Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Na topie
Do półfinału jeden krok2010-01-24 20:10:00

W Innsbrucku: Polska - Hiszpania 32-26 w meczu rundy zasadniczej mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych. Horroru tym razem nie było, biało-czerwoni zagrali kapitalny mecz i są o krok od półfinału. Do awansu potrzebne jedno zwycięstwo - nad Czechami lub Francuzami.

Wygrane Francji z Niemcami i Czech ze Słowenią


Polska - Hiszpania 32-26 (13-9)

Sędziowali: P. Olesen i L. Pedersen (Dania). Widzów 7700.
POLSKA:
Szmal, Wyszomirski - B. Jurecki 6, Jurasik 5, K. Lijewski 3, Jaszka 3, Tłuczyński 3 (2 z karnych), M. Jurecki 3, Rosiński 3, Kuchczyński 2, Jachlewski 2, Siódmiak 1, Żółtak 1, Bielecki, Jurkiewicz, M. Lijewski.
HISZPANIA: Hombrados, Sierra - A. Entrerrios 2, Gurbindo, Garabaya 1, Prieto 1, Tomas 3, R. Entrerrios 2, Aguinagalde 2, Ugalde, Garcia 3, Romero 8 (7 z karnych), Malmagro 4, Rodriguez, Morros de Argila.
Najlepsi zawodnicy: K. Lijewski - Hombrados.

 

Michał Jurecki, piłka ręczna, mistrzostwa Europy / fot. EHF

Michał Jurecki mimo urazu nosa i kolana grał z Hiszpanami jak z nut                               fot. EHF

 

Bardzo dobra gra biało-czerwonych w defensywie i zarazem bardzo wysoka skuteczność w ataku: to dwa czynniki, które zdecydowały o tym, że po I połowie brązowi medaliści MŚ prowadzili z brązowymi medalistami olimpijskimi.

Hiszpanie prowadzili tylko raz, na samym początku (2-1). Nasi rywale grali bardzo wysoko w obronie, uniemożliwiając w zasadzie jakiekolwiek rzuty z dystansu. Jak nie można z dystansu, to trzeba z koła; i tak właśnie czynili podopieczni trenera Wenty. W rolach głównych w ataku wystąpili Jurasik i B. Jurecki (po 3 bramki), a pomogli im swoimi golami Tłuczyński i Jaszka. Jeszcze do stanu 6-5 gra była wyrównana, ale Polacy zdołali odskoczyć na 9-5, a później nawet 12-7.

Defensywa w naszym wykonaniu była nie do przejścia dla Hiszpanów. Najwięcej goli zdobył dla nich Romero - z rzutów karnych (4).

W ostatnich 10 minutach gra zrobiła się brzydka, na szczęście utrzymaliśmy kilkubramkową przewagę. Do przerwy 13-9, ale mogło być wyżej, gdyby Tłuczyński (2 razy), Rosiński i B. Jurecki wykorzystali stuprocentowe sytuacje. W naszej bramce tradycyjnie znakomicie spisywał się Sławomir Szmal.

II połowa w wykonaniu biało-czerwonych była fantastyczna! Na początku kapitalne akcje demonstrowali bracia Jureccy, przewaga urosła do 5 goli (18-13). Hiszpanom dużo łatwiej niż przed przerwą przychodziło zdobywanie goli, ale potrafili zmniejszyć dystans co najwyżej do 4 "oczek" (21-17). W 37. minucie na 10 minut w bramce zmęczonego Szmala zastąpił Wyszomirski. Jego koledzy z boiska nie dopuszczali rywali do sytuacji, sami zaś zdobyli 4 gole. W 44. minucie było 25-17! Hiszpanie w ciągu 5 minut odrobili stratę o 4 bramki, ale przy stanie 25-21 między słupki wrócił Szmal, a w polu biało-czerwoni przebudzili się, po dwóch trafieniach K. Lijewskiego i jednym Jurasika zrobiło się znowu bezpiecznie: 28-21. Na 5 minut przed końcem prowadziliśmy 30-22 i stało się jasne, że tego meczu już  nie przegramy.

 

Siłą biało-czerwonych była gra zespołowa: gole zdobyło aż jedenastu zawodników, a na listę strzelców nie wpisał się teoretycznie najlepszy snajper - Bielecki!!!

rst

Wygrane Francji i Czech

W innych meczach "polskiej" grupy: Niemcy - Francja 22-24, Słowenia - Czechy 35-37.

Czeska niespodzianka - kliknij tutaj


Aktualizacja: 22:05, 22:35

Wyniki, tabele, terminarz ME - kliknij tutaj


polhiszbjura.jpg
polhiszmjura.jpg
polhiszklija.jpg
polhiszjurajurka.jpg
polhiszromeroa.jpg
polhiszhombradosa.jpg
polsloradosca.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty