Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Na topie
Euroliga: Wisła Can-Pack w Final Four!2010-03-03 19:36:00

Koszykarki Wisły Can-Pack Kraków wywalczyły przepustkę do Final Four, wygrywając decydujące z Frisco Sika Brno  spotkanie 78-73. – Ten klub, zawodniczki, miasto i ludzie w nim zasłużyli na ten sukces – podkreślał trener Jose Ignacio Hernandez.


Ewelina Kobryn, Wisła / fot. Jacek Kwiatkowski

Wisła Can-Pack Kraków - Frisco Sika Brno 78-73 (26-24, 21-21, 16-12, 15-16)

Wisła Can-Pack: Janell Burse 20, Marta Fernandez 17, Iziane Marques Castro 14, Ewelina Kobryn 12, Liron Cohen 7, Paulina Pawlak 3, Katarina Zohnova 3, Agnieszka Majewska 2, Anna Wielebnowska 0.
Frisco Sika: Jelena Skerovic 18, Taj McWilliams 15, Hollie Grima 15, Eva Viteckova 9, Hana Horakova 9, DeWanna Bonner 7.

 

Od samego początku przybyli do hali przy ulicy Reymonta podziwiali rywalizację na stojąco, a emocji rzeczywiście nie brakowało. Zawodniczki obydwu ekip nie kalkulowały, chcąc jak najszybciej zyskać przewagę. Wiślaczki dokonały tej sztuki, gdy pod presją czasu za trzy punkty trafiła Iziane Castro Marques (26-24). Brazylijka nieustannie znajdowała się w grze, potwierdzając, że koleżanki mogą na nią liczyć w najtrudniejszych momentach.

Im było bliżej przerwy, tym łatwiej uzyskiwało się pozycje na obwodzie. Tuż po wejściu na boisko wykorzystała to Katerina Zohnova, ale rywalki nie pozostały dłużne. Znakomitą zmianę zaliczyła Hollie Grima, notując 11 punktów (3-4 za trzy) i pięć zbiórek. Wisła Can-Pack nie oddała jednak prowadzenia, gdyż kwartę zamknęła imponująca penetracja Liron Cohen (47-45).

Założenie na drugą część pozostały niezmienne – kierować piłki w pole trzech sekund i możliwie wykorzystać podkoszowe. Przynosiły one pożądany skutek. Przewaga sięgnęła ośmiu punktów (63-55), a przyjezdnym brakowało pomysłów na przedarcie się przez defensywę. Martwiły jedynie cztery faule Eweliny Kobryn, harującej na obu krańcach parkietu.

Trener Hernandez desygnował ją ponownie dopiero na niespełna pięć minut przed końcem czwartej kwarty i nie musiał długo czekać na jej odpowiedź. Chwilę później zaskoczyła rzutem z dystansu, a na dokładkę zaserwowała zbiórkę w ofensywie i kolejne dwa „oczka” (73-65).
Mimo tego zrobiło się nerwowo, kiedy Jelena Skerović zniwelowała dystans do trzech punktów, a krakowianki były bliskie straty przy wyprowadzaniu piłki. W końcu posłano ją w ręce Marty Fernandez, która po rajdzie przypieczętowała wygraną.

Kiedy syrena oznajmiła koniec, rezerwowe rzuciły się w objęcia głównych bohaterek wieczoru, a na trybunach zapanowała euforia. – Nie przegrałyśmy żadnego euroligowego meczu w Krakowie, co jest waszą zasługą - dziękowała wcielona w rolę wodzireja Cohen.

Robert Błaszczyk

 

Czytaj także:


Wisła świętuje, słów brakuje


kobryn w222.jpg
wisla radosc w425.jpg
druzyna radosc w01.jpg
kobryn w222.jpg
burse.jpg
fernandez1.jpg
castro1.jpg
cohen.jpg
1burse.jpg
11burse.jpg
burse1.jpg
cohen1.jpg
fernandez w428.jpg
hernandez w412.jpg
castro w213.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty