Koszykarki Wisły Can-Pack Kraków pokonały Odrę Brzeg 69-48 w meczu 8. kolejki Ford Germaz Ekstraklasy. Wydarzeniem meczu był udany powrót do gry Eweliny Kobryn. To ósme zwycięstwo wiślaczek w lidze, ale trener Jose Hernadez miał dla nich wiele ostrych słów po spotkaniu.

Wisła Can-Pack - Odra Brzeg 69-48 (29-10, 16-10, 14-8, 10-20)

Wisła Kraków: Ana Dabović 19, Ewelina Kobryn 13, Katarzyna Krężel 10, Erin Phillips 6, Milka Bjelica 6, Anke De Mondt 5, Petra Ujhelyi 4, Joanna Czarnecka 4, Agnieszka Śnieżek 2, Aleksandra Ćwięk 0, Paulina Pawlak 0.
Odra Brzeg: Inna Kochubei 15, Justyna Daniel 14, Natalia Małaszewska 5, Ebony Ellis 5, Marta Żyłczyńska 4, Ewelina Buszta 3, Jessica Starling 2.

Wiślaczki zaczęły piątką: Milka Bjelica, Ana Dabović, Katarzyna Krężel, Erin Phillips i Petra Ujhelyi. Początek spotkania był bardzo wyrównany, wynik meczu po wywalczeniu piłki otworzyła Żyłczyńska. W odpowiedzi dwa punkty spod kosza zdobyła Milka Bjelica. Chwilę później zza łuku piłkę wprost do kosza posłała Inna Kochubei. Podobnym zagraniem odpowiedziała Erin Phillips. Po dziesięciu minutach gry Wisła Can Pack Kraków prowadziła 29-10.

Po drugiej kwarcie, pełnej walki, ale i niecelności, wiślaczki podwoiły przewagę (45-20). Gdy po czterech minutach trzeciej kwarty krakowianki nie mogły zdobyć punktu, trener Jose Hernadez wymienił całą piątkę i punkt zdobyła wreszcie zdobyła Anke De Mondt. Po 30 minutach utrzymywała się bardzo wysoka przeaaga Wisy (59-28), która stopniała nieco pod koniec meczu, ale to już nie miał znaczenia.

Teraz przed wiślaczkami kolejny występ w Eurolidze - w środę przeciwko Rivas Ecopolis Madryt

Mimo zwycięstwa trener Wisły Jose Hernandez miał dla zawodniczek wiele ostrych słów po meczu z Odrą: - Jestem zadowolony tylko z pierwszej kwarty meczu. Przestałem akceptować to co działo się od momentu drugiej. Jeżeli drużyna nie podejmie walki przez 40 minut, to takie wpadki, jakie miały miejsce chociażby w Brnie, będą powtarzać się częściej. Prawdą jest, że mamy w drużynie określone problemy zdrowotne. Dzisiaj pozwoliliśmy odpoczywać Nicole Powell i Paulinie Pawlak. Są to zawodniczki, które do tej pory spędzały bardzo dużo minut na parkiecie. Ale to nie może być żadnym usprawiedliwieniem, że reszta drużyny nie walczyła na 100%. Musimy zmienić podejście do gry. Prawdą jest, że mamy wszystkie wygrane mecze w lidze i cztery w Eurolidze. Nasz bilans to 12 zwycięstw na 13 występów, ale nie może być tak, żeby dawać trenerom drużyn przyjezdnych powody do zadowolenia, po meczach rozgrywanych w Krakowie.

Pozostałe mecze 8. kolejki:

MUKS Poznań - Matizol Lider Pruszków 51-58
KK Row Rybnik - Lotos Gdynia 56-77
ŁKS Siemens AGD Łódź - Artego Bydgoszcz    88-64
Energa Toruń - Widzew Łódź 71-76
Wisła Can - Pack Kraków - Odra Brzeg 69-48
CCC Polkowice - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 56-49

EA AZS Poznań - MKS Tęcza Leszno 48-65

1. CCC Polkowice      8  16  553-397

2. Wisła Can-Pack     8  16  602-450

3. Lotos Gdynia           8  15  643-447

4. ROW Rybnik            8  14  535-469

5. AZS Horzów             8  13  532-511

6. Lider Pruszków       8  12  500-500

7. Widzew Łódz            8  12  537-546

8. ŁKS Łódz                  8  12  559-571

9. Energa Torun          8  11  625-565

10. Tecza Leszno        8  11  448-552

11. Artego Bydgoszcz 8  10  483-558

12. Odra Brzeg             8    9  447-563

13. MUKS Poznan       8    9  477-641

14. AZS Poznan           8    8  373-544

ST/wislakosz.pl/plkk.pl/wislacanpack.pl

Aktualizacja 13-11-2011, 08:13