W meczu 2. kolejki Euroligi Kobiet Wisła Can Pack Kraków pokonała w wyjazdowym meczu Spartaka Moskwa 74-62. Jest to pierwsza od pięciu lat porażka Spartaka przed własną publicznością! Ostatni raz rosyjski klub uległ w 2006 roku... Wiśle Kraków.

Najskuteczniejszą zawodniczką Wisły Kraków była zdobywczyni tzw. double-double - Milka Bjelica (18 punktów i 14 zbiórek).

Spartak Moskwa - Wisła Can-Pack 74:62 (12:19, 16:23, 9:16, 25:18)

Wisła Kraków: Milka Bjelica 18, Erin Phillips 15, Petra Ujhelyi 10, Nicole Powell 10, Paulina Pawlak 8, Anke De Mondt 6, Ana Dabović 5, Katarzyna Krężel 2, Agnieszka Śnieżek 0, Joanna Czarnecka 0.

Wynik środowego spotkania uruchomiła Erin Phillips, która po faulu Sonji Petrovic była bezbłędna na linii rzutów wolnych. Chwilę później krakowianki po błędach Rosjanek miały szansę na szybkie podwyższenie wyniku, jednak dwukrotnie pudłowała Petra Ujhelyi.

Po dwóch minutach gry bezbłędna była Bjelica, która wykorzystała dziurawą obronę Spartaka i zaliczyła dwa "oczka" wyprowadzając Wisłę na czteropunktowe prowadzenie. Pierwsze punkty dla gospodyń zdobyła chwilę później ekswiślaczka - Jelena Skerović. Kolejne minuty gry były bardzo wyrównane dopiero na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej kwarty po rzucie zza łuku Pauliny Pawlak Wisła Kraków prowadziła w Moskwie 13:8. Do końca tej kwarty naszym zawodniczkom udało się jeszcze podwyższyć wynik (19:12).

Drugą kwartę Biała Gwiazda rozpoczęła bardzo słabo, pierwsze punkty zdobyła dopiero po trzech minutach gry, a przeciwniczki zdobyły siedem "oczek" zmniejszając straty do dwóch punków (19:21). Na cztery minuty przed zakończeniem pierwszej połowy po celnej "dwójce" Milki Bjelicy mistrzynie Polski prowadziły 29:21, ale końcówka należała już zdecydowanie do krakowianek. Na przerwę schodziły z 14-punktową przewagą!

Po zmianie stron Rosjanki rozpoczęły od akcji "2+1" Jeleny Skerović (31:42). W odpowiedzi za półdystansu po szybkim ataku dwa punkty zdobyła Erin Phillips (31:44). Kolejne minuty gry były wyrównane. Trzecia kwartę Wisła wygrała 16:9.

W czwartej kwarcie mając znaczną przewagę koszykarki Wisły pomimo wielu nieudanych akcji kontrolowały przebieg spotkania i ostatecznie odniosły zwycięstwo 74:62.

W Wiśle Kraków  nie zagrała lecząca zapalenie płuc Ewelina Kobryn, która jeszcze w tym tygodniu powinna opuścić szpital. W Spartaku zabrakło Seimone Augustus, MVP zakończonych finałów WNBA oraz Galiny Kiselevej.

wislakosz.pl/ST