Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Koszykówka
Przegrana wiślaczek, u siebie zagrają o życie2011-02-22 22:29:00

We wtorek rozegrane zostały pierwsze ćwierćfinałowe spotkania w Eurolidze koszykarek. Niezawodna na własnym parkiecie Perfumerias Avenida Salamanca pokonała Wisłę Can-Pack Kraków 87-70, ale powtórzenie sukcesu sprzed roku (czyli awans do finałów) jest wciąż możliwe.


Przez ostatnie lata Salamanca była drugą siłą hiszpańskiej koszykówki, ale celem na obecny sezon jest wyjście z cienia Ros Casares Walencja. Skład oparty o kadrowiczki trzeciej reprezentacji globu pozwala jak na razie na liderowanie w rodzimej lidze, a zarazem otwiera szansę na awans do Final Four. Wisły nikt nie lekceważył, co więcej, rywalizacja z nią cieszyła się wielkim zainteresowaniem. Po przedsprzedaży w kasach pozostało jedynie 100 biletów, a Hiszpanie podkreślali, że przyjeżdża do nich rywal z zawodniczkami światowej klasy i większym budżetem.

Szczególnie w pierwszej kwarcie ich słowa znajdowały odzwierciedlenie w rzeczywistości, bowiem Biała Gwiazda prowadziła po niej 21-15. Zaczęło się od naprawdę mocnego uderzenia. Za trzy trafiła Gunta Basko, a Ewelina Kobryn swobodnie radziła sobie zarówno w strefie podkoszowej, jak i na półdystansie. Niestety, z biegiem gry jej obraz ulegał zmianie, a wspierane dźwięcznym dopingiem gospodynie pokazały pełnię swoich umiejętności. W kolejnej partii zwyciężyły 34-14, czym niemal przesądziły o końcowym powodzeniu.

Salamanca postawiła o wiele wyżej poprzeczkę w obronie, a do tego punktowała po zespołowej grze. Łącznie odnotowała aż 21 asyst (Wisła tylko 12), co najlepiej dokumentuje siłę kolektywu. W trzeciej kwarcie osiągnąła najwyższe, 19-punktowe prowadzenie, by następnie spokojnie kontrolować przebieg rywalizacji. Na ostatnie minuty po obu stronach pojawiły się zawodniczki z głębszej rezerwy, ale ich wejście nie miało już żadnego wpływu na rozstrzygnięcie.

Powtórzenie sukcesu sprzed roku, kiedy krakowianki awansowały do Final Four, jest wciąż możliwe, aczkolwiek niezwykle trudne. W hali przy Reymonta role mogą się odwrócić. Jeśli jednak uda się doprowadzić do remisu, decydująca potyczka odbędzie się w Salamance.

Perfumerias Avenida Salamanca – Wisła Can-Pack Kraków 87-70 (17-21, 34-14, 17-17, 19-18)

SALAMANCA: Torrens 19 (5 zb.), DeSouza 17 (8zb.), De Mondt 14, Lyttle 12, Montanana 9, Snell 7 (6 as), Sanchez 4, Dominguez 3 (5 as), Xargay 2, Gastaminza, Martinez.
WISŁA: Phillips 15, Kobryn 13 (5 zb.), Powell 12 (5 zb.), Leuchanka 11 (7 zb.), Jelavić 6 (5 as.), Leciejewska 4, Basko 3, Pawlak 3, Vucurović 3, Krężel.


Stan rywalizacji play-off do dwóch zwycięstw: 1-0 dla Perfumerias Avenida Salamanca.
Kolejne mecze: 25.02 – piątek w Krakowie (godz. 17.30), ewentualny trzeci mecz 2.03 w Salamance

Robert Błaszczyk


Ćwierćfinały Euroligi koszykarek
Fenerbahce Stambuł - Sparta&K M.R. Vidnoje 78-86 (0-1)
Ros Casares Walencja - Bourges Basket 65-58 (1-0)
Halcon Avenida - Wisła Can-Pack Kraków 87-70 (1-0)
UMMC Jekatierynburg - Cras Basket Taranto 68-51 (1-0)

 

Aktualizacja 22:50





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty