Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Koszykówka
FGE: Powell obudziła Wisłę2011-01-29 17:58:00

Dla koszykarek Wisły Can-Pack Kraków miało to być jedynie przetarcie przed Euroligą, tymczasem do ostatniej akcji trzeciej kwarty nie potrafiła przeforsować obrony INEI AZS Poznań. Zespół obudziła Nicole Powell, notującą kolejną podwójną zdobycz w tym tygodniu. Skończyło się 84-70.


Wisła Can-Pack Kraków – INEA AZS Poznań 84-70 (24-23, 12-15, 23-18, 25-14)

WISŁA: Leuchanka 23, Powell 22 (11 zb.), Leciejewska 11, Phillips 9, Basko 7, Jelavić 6, Krężel 6, Gawor, Pawlak, Vucurović.
INEA: Mowlik 20, Makowska 14, Kotnis 11, Gilliam 10, Ukoh 6, Kędzia 6, Idczak 3, Mazurczak, Durak, Wiśniewska.

 

Niespełna trzy dni po zwycięstwie nad Energą Toruń przyszło wiślaczkom rywalizować z INEĄ AZS Poznań, czyli zespołem o zupełnie odmiennych celach. Chociaż to środowy mecz miał być miarodajnym sprawdzianem przed euroligowymi play-off, nie mogło być mowy o lekceważeniu młodych i utalentowanych poznanianek. Wśród nich 150 ligowy występ zaliczyła aspirująca do gry w reprezentacji polski podczas Eurobasketu Weronika Idczak.

Po pierwszej połowie przyjezdne prowadziły 38-36, co zawdzięczały wysokiej skuteczności. Trafiły 6 z 7 rzutów za trzy punkty, a do tego nie ustępowały renomowanym rywalkom w strefie podkoszowej. Najaktywniejsza była Elżbieta Mowlik, która w tym fragmencie uzyskała 11 punktów. Wisła miała problemy z ustawieniem akcji, a bez lekko kontuzjowanej Eweliny Kobryn nie stawiała wymagających warunków w obronie. Szczególnie kiepsko w tym elemencie wypadła Jelena Leuchanka, z zakontraktowaniem której wiązano przecież olbrzymie nadzieje.

Dopiero po upływie pięciu minut trzeciej kwarty krakowianki odskoczyły na sześć oczek. Wcześniej obserwowaliśmy wymianę ciosów, w której INEA AZS wykorzystała każde zawahanie w obronie. Trener Krzysztof Szewczyk miał podstawy do zadowolenia. Jego podopieczne były aktywne na atakowanej tablicy i nieustępliwe w kryciu. Efekt? Doprowadziły do remisu po 56. Wisła odpowiedziała trójką Powell i to był moment zwrotny.

Amerykanka do spółki z Magdaleną Leciejewska zbudowały największe prowadzenie w meczu (67-56), czym znacząco przybliżyły się do wygranej. Przyjezdne próbowały przerwać szturm przerwami na żądanie, ale na powstrzymanie Wisły było już zbyt późno.

Pomeczowe komentarze
Jose Ignacio Hernandez (trener Wisły Can-Pack): -
To był trudny mecz. INEA AZS postawiła bardzo trudne warunki przez trzy kwarty zarówno w obronie jak i ataku. My nie prezentowaliśmy się w obronie tak, jak powinniśmy. W czwartej kwarcie przełamaliśmy grę.

Erin Phillips (zawodniczka Wisły Can-Pack): - Rywalki grały ekstremalnie agresywnie i punktowały z trudnych pozycji przy wysokiej skuteczności. Pokazały, że nie ma łatwych meczów. To było dobre przetarcie przez play-offami w Eurolidze.

Krzysztof Szewczyk (trener INEI AZS):
- Wisła zasłużyła na zwycięstwo. Na przełomie trzeciej i czwartej kwarty zabrakło nam sił, co ona wykorzystała. Spodziewaliśmy się, że tak może się stać, ponieważ trenowaliśmy w tym tygodniu nieco ciężej, przygotowując się do kolejnych spotkań.

Agnieszka Makowska (zawodniczka INEI AZS): - Przyjechałyśmy powalczyć, znając sytuacje obydwu drużyn. O niespodziankę nie było łatwo. Do połowy nam się to udawało i byłyśmy w szoku. Potem opadłyśmy rzeczywiście z sił i wybiegamy myślami do ważnego dla nas starcia przeciwko Odrze Brzeg.

Robert Błaszczyk


leuchanka w27.jpg
powell.jpg
leciejewska.jpg
phillips.jpg
jelavic.jpg
krezel.jpg
basko.jpg
hernandez.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty