Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Koszykówka > Ekstraklasa mężczyzn
Znicz zbity przez młodzież Polonii2010-01-31 20:01:00 (TSZ)

Najmłodszy zespół ligi pokazał w Jarosławiu na czym polega nowoczesna koszykówka. Poloniści harowali w obronie, w ataku mylili się bardzo rzadko. Aż trzynaście razy trafili za 3 punkty.


Znicz Jarosław - Polonia 2011 Warszawa 68-85 (15-20, 14-20, 28-20, 11-25).

ZNICZ: Mays 13 (3x3), Zabłocki 6 (2x3), Chappell 16, Sarzało 10 (2x3), Williamson 16 oraz Witos 3 (1x3), Moralewicz 4, Gazarkiewicz 0, Mikołajko 0, Misiewicz 0, Wyka 0.
POLONIA 2011: Śnieg 12, Berisha 7 (1x3), Mokros 6 (2x3), Karwowski 18 (2x3), Bigus 2 oraz Lewandowski 14 (3x3), Pamuła 16 (4x3), Dutkiewicz 8 (1x3), Wilczek 2, Kolowca 0, Linowski 0.

 

Polonii 2011 kibicują nie tylko w stolicy. Prowadzona przez Słoweńca Mladena Starcevica drużyna oparta jest wyłącznie na polskich zawodnikach. Większość z nich jeszcze się uczy, średnią wieku zawyżają dwaj weterani - Rafał Bigus i Leszek Karwowski. Ten drugi był dzisiaj jednym z bohaterów spotkania.
Poloniści w cuglach awansowali do ekstraklasy, proces adaptacji do nowych warunków zabrał im trochę czasu, ale wychodzi na to, iż w tym tygodniu się zakończył. Beniaminek najpierw pokonał wicemistrzów kraju Turów Zgorzelec, teraz nie dał szans Zniczowi, który we własnej hali już dawno nie był tak bezradny. Akcje warszawiaków idą w górę, koszykarzom przyglądają się bacznie najlepsi polscy trenerzy. Ostatnio w reprezentacji zadebiutowali Tomasz Śnieg i urodzony w Kosowie Dardan Berisha.
Poloniści świetnie bronili i z łatwością wypracowywali sobie pozycje do rzutów. Grali za szybko dla miejscowych, którzy przebudzili się dopiero w trzeciej kwarcie i zmniejszyli stratę do 3 punktów (57-60). Ale najważniejsze 10 minut to kompromitacja Znicza. Zaczęło się od zgubienia piłki w ataku przez Jeremiego Chappella i rzucie po czasie Keddricka Maysa. Skończyło na 11 punktach zespołu, z czego cztery zdobył w ostatnich sekundach stuprocentowy żółtodziób Michał Moralewicz.
Po drugiej stronie boiska szalał Piotr Pamuła. Syn trenera Stali Stalowa Wola rzucił w meczu 16 punktów, miał 2 zbiórki i asystę. Trafił cztery z ośmiu rzutów za 3 punkty. Prawie wszystkie wpadły z 8-9 metrów!


(TSZ)


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty