Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Koszykówka > Ekstraklasa mężczyzn
Stal i Znicz wracają z dalekich wyjazdów z tarczą2009-12-05 20:39:00

Była to bardzo udana sobota dla podkarpackich drużyn występujących w ekstraklasie koszykarzy. Stal Stalowa Wola i Znicz Jarosław zgodnie wygrały mecze wyjazdowe i długa droga powrotna obu zespołom minie w bardzo dobrych nastrojach.


Kotwica Kołobrzeg - Stal Stalowa Wola 77-84 (24-18, 22-23, 20-14, 11-29)

KOTWICA: Smith 14 (3x3), Bręk 8 (2x3), Stelmach 11 (2x3), Wichniarz 22 (4x3), Harris 16 oraz Rduch 0, Danesi 0, Freeman 2, McFarlin 4.
STAL: Miszczuk 12 (1x3), Partyka 1, Godbold 12 (4x3), Gabiński 10, Loyd 19 (1x3) oraz Jarecki 2, Malczyk 2, Kasiulevicius 0, Wołoszyn 22 (6x3), Klima 4, Andrzejewski 0.

Do meczu oba zespoły przystępowały po przegranych spotkaniach Pucharu Polski. Rehabilitacja udała się jednak tylko Stali Stalowa Wola, która do samego końca walczyła o korzystny wynik. Gościom należą się tym większe brawa, że do ostatniej kwarty przystępowali przegrywając 55-66. IV odsłona to jednak popis gry podopiecznych Bogdana Pamuły. Stal zaczęła rewelacyjnie bronić, a także wszystko przyjezdnym wpadało do kosza. Szybko więc straty zostały odrobione, a od połowy kwarty rosła przewaga gości. Ta w końcówce była już niezagrożona i ostatecznie Stal sięgnęła po 5 wygraną w sezonie. Warto podkreślić bardzo dobrą grę Michała Wołoszyna, który trafił 6 rzutów za trzy punkty przy 8 próbach.

Sportino Inowrocław - Znicz Jarosław 62-72 (12-15, 24-20, 13-23, 13-14)

SPORTINO: Day 14 (3x3), Ibrahim 7, Arabas 2, Łuszczewski 5 (1x3), Budzinauskas 12 (2x3) oraz Anderson 0, Raczyński 0, Scott 19 (3x3), Robak 0, Stanevicius 3.
ZNICZ: Mays 14 (2x3), Chappell 22 (3x3), Misiewicz 0, Sarzało 6, Williamson 24 oraz Zabłocki 6 (2x3), Witos 0, Mikołajko 0.

Jarosławianie spotkali w Inowrocławiu starych znajomych Quintona Daya oraz Ibrahima Sani, którzy w poprzednim sezonie bronili barw Znicza. Na boisku pierwsze skrzypce grał jednak obecny duet obcokrajowców drużyny gości Jeremy Chappel - John Williamson. Obaj świetnie spisywali się zarówno w ataku, jak i pod własną tablicą. Gdy się popatrzy na statystykę to wygrana Znicza może jednak trochę dziwić. W końcu punktowało tylko 5 zawodników gości, przyjezdni słabo rzucali za trzy, a walka na tablicach była wyrównana. Co więc zadecydowało o tym, że to jarosławianie cieszyli się ze zwycięstwa? Rewelacyjna obrona i III kwarta, po której Znicz odskoczył na 9 punktów i prowadzenia nie oddał do końca meczu. Sportino próbowało jeszcze ratować się rzutami za trzy punkty, ale w tym elemencie byli fatalni i trafili jedynie 9 rzutów na 31 prób.




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty