Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Koszykówka > Ekstraklasa mężczyzn
Koszykarze Stali Stalowa Wola wciąż bez wyjazdowej wygranej2009-11-14 20:12:00

Jednym punktem przegrali koszykarze Stali Stalowa Wola wyjazdowy mecz ze Sportino Inowrocław. Zadecydowała o tym III kwarta, w której podopieczni Bogdana Pamuły przegrali różnicą 16 punktów.


Sportino Inowrocław - Stal Stalowa Wola 79-78 (20-20, 18-20, 30-14, 11-24)

SPORTINO: Anderson 8, Scott 31 (4x3), Bigus 6, Arabas 12 (2x3), Bogavac 8 (2x3) oraz Raczyński 0, Żytko 0, Ibrahim 5, Ansley 0, Łuszczewski 2, Stanevicius 0, Greene 7 (1x3).
STAL: Malczyk 2, Godbold 12 (2x3), Gabiński 14, Klima 8, Loyd 15 (3x3) oraz Miszczuk 5 (1x3), Partyka 10 (2x3), Jarecki 2, Kasiulevicius 4, Andrzejewski 6.

Stal była bardzo bliska wygranej, ale w końcówce meczu więcej zimnej krwi zachowali gospodarze i to oni cieszyli się z pierwszej wygranej w tym sezonie. Przez pierwsze dwie kwarty wydawało się, że goście są na dobrej drodze do sięgnięcia po komplet punktów. Po 14 minutach prowadzili 30-22, ale od tego momentu coś się zacięło w dobrze działającym do tej pory mechanizmie. Trafiać zaczął przede wszystkim Theodore Scott, z którym przyjezdni w  żaden sposób nie mogli sobie poradzić. W Stali brakowało natomiast zawodnika, który wziąłby sprawy w swoje ręce. Prawdziwa katastrofa miała jednak dopiero nadejść. To, co zaczęło się w połowie II kwarty, trwało przez całą następną. Gospodarzom wychodziło dosłownie wszystko, gościom prawie nic. Tą odsłonę podopieczni Bogdana Pamuły przegrali 14-30 i przed ostatnią kwartą to Sportino prowadziło 68-54. Wydawało się więc, że jest po wszystkim. Stal raz jeszcze złapała jednak właściwy rytm i z każdą minutą przewaga miejscowych topniała. Na całkowite odrobienie strat zabrakło już jednak czasu. Należy jeszcze podkreślić, że całkiem niezły mecz w barwach "stalówki" rozegrał Michał Gabiński, który jeszcze nie dawno reprezentował barwy Sportino Inowrocław.




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty