Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Koszykówka > Ekstraklasa mężczyzn
Znicz lepszy w derbach po koncercie Amerykanów2009-10-18 18:47:00

Koszykarze Znicza pokonali Stal głównie dzięki fantastycznej grze Amerykanów. John Williamson, Keddric Mays i Jeremy Chappel zdobyli 59 z 70 punktów drużyny! Było to drugie zwycięstwo jarosławian w tym sezonie, stalowcy pozostają bez wygranej.


Stal Stalowa Wola - Znicz Jarosław 65-70 (10-18, 20-20, 18-16, 17-16).

STAL: Loyd 4, Partyka 5, Godbold 13 (1x3), Gabiński 14, Andrzejewski 10 oraz Nelson 13, M. Wołoszyn 6 (2x3), Mielczarek 0, Malczyk 0.
ZNICZ: Mays 23 (3x3), Chappel 16 (1x3), Misiewicz 3, Sarzało 3 (1x3), Williamson 20 (1x3) oraz Zabłocki 3 (1x3), Mikołajko 2, Wyka 0, G. Szczotka 0.

Jarosławianie lepiej zaczęli - pierwszą kwartę wygrali wyraźnie, drugą zremisowali. W pojedynku amerykańskich rozgrywających górą był ten ze Znicza - Keddric Mays, krytykowany ostatnio przez swojego trenera Dariusza Szczubiała. Reżyser Stali Jarryd Loyd bardzo szybko "złapał" trzy przewinienia i stracił nieco pewność siebie.

Znicz nie miał kłopotów z konstruowaniem nieszablonowych akcji w ataku, przyzwoicie też bronił. Maysa wspierali rodacy - John Williamson i Jeremy Chappel, w Stali nikt się specjalnie nie wyróżniał. Mało było przesłanek, by spodziewać się ewentualnej metamorfozy gospodarzy, ale po przerwie pomogli im rywale. Znicz przestał wykorzystywać okazje, przez pierwszych 5 minut III kwarty zdobył raptem 4 punkty i nagle zrobiło się 41-42, a przed IV kwartą goście prowadzili tylko sześcioma punktami. W ostatnim fragmencie nic się jednak nie zmieniło - jarosławianie pudłowali na potęgę, stalowcy gonili wynik. W 38 minucie po kolejnej świetnej akcji Demetriusa Nelsona miejscowi
wyszli na plus (63-62), lecz w defensywie zawalili sprawę, a poza tym piątego faulu nie ustrzegł się Loyd. - Meczu nie oddaliśmy, choć znów zaczęliśmy bojaźliwie i nie trafialiśmy z dobrych pozycji. Przegraliśmy, bo popełniliśmy za dużo prostych błędów - komentował wyraźnie rozczarowany trener Stali Bogdan Pamuła. Szkoleniowiec Znicza głęboko odetchnął. - Bez nerwów się nie obeszło, ale na zwycięstwo jednak zasłużyliśmy. Przez większą część meczu dyktowaliśmy warunki - zauważył.




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty