Robert Kubica uważa, że Renault będzie w stanie dorównać najlepszym teamom F1. - Nawet jeżeli zaczniemy sezon w środku stawki, jestem pewien, że dogonimy czołówkę w trakcie sezonu - twierdzi Polak.

Kubica był związany z pojazdami Renault we wcześniejszych latach swojej kariery. W 2005 roku Polak zdobył tytuł mistrzowski w cyklu World Series by Renault, za co nagrodą była możliwość wzięcia udziału w testach stajni Renault. Można więc powiedzieć, że po kilku latach wraca do Renault, jak do siebie.

Polski kierowca zdaje sobie sprawę, że jego teamowi trudno będzie już od samego początku sezonu konkurować z najlepszymi. - W zeszłym sezonie bolid Renault nie był konkurencyjny - przyznał Kubica. - Dlatego jestem realistą. Wiem, że musimy wykonać sporą pracę. Jednak team od bardzo długiego czasu pracował nad bolidem na rok 2010, jestem więc przekonany, że idziemy w dobrym kierunku. Nawet jeżeli zaczniemy sezon w środku stawki, jestem pewien, że dogonimy czołówkę w trakcie sezonu.

Kubica obawia się nieco konsekwencji nowych regulacji w F1, m. in. tego, że nie będzie można tankować w trakcie wyścigu. - Gdy nowy bolid będzie zatankowany do pełna, będzie ważył więcej o około 150 kilogramów. To będzie miało ogromny wpływ na styl jazdy. Zwłaszcza na kluczowych fragmentach toru, tych najtrudniejszych. Mając węższe opony, będziemy musieli też uważać, by nie zetrzeć ich zbyt szybko. Mam tylko nadzieję, że nowy samochód jest łatwy do prowadzenia, bo nowe zasady będą premiowały bolidy, które nie są zbyt wrażliwe - podkreślił Kubica.