Szef teamu Ferrari, Stefano Domenicali ma nadzieję, że zakontraktowany po zakończeniu tegorocznego sezonu Fernando Alonso będzie dla jego drużyny "nowym Schumacherem". Hiszpan w jednym z bolidów zastąpi Kimiego Raikkonena i w przyszłym sezonie we włoskim teamie współpracować będzie z Felipe Massą.

Domenicali nie ukrywa, dlaczego szefowie Ferrari zdecydowali się na zastąpienie Raikkonena właśnie Hiszpanem. - Kimi to bardzo szybki kierowca, ale w osobistych kontaktach jest bardzo zamkniętą osobą - powiedział w rozmowie z "Auto Bild". - Jeśli podajesz mu na tacy zwycięstwa w Grand Prix wszystko jest w porządku, ale w przypadku, gdy konieczna jest praca nad szczegółami zawodzącymi w naszych bolidach i gdy cała drużyna potrzebuje motywacji ze strony kierowcy o wiele lepiej sprawdzi się Alonso.

Włoch nie ma obaw o stosunki na linii Alonso - Massa i nie przywiązuje wielkiej wagi do głośnego konfliktu Hiszpana z Lewisem Hamiltonem, gdy jeździł z nim w McLarenie. - Rozmawiałem z Fernando na temat tej sytuacji. Czuł się wtedy oszukiwany przez szefów zespołu, ale przyznał też, że jego stosunki z Hamiltonem nie były najlepsze. Mogę jednak zapewnić, że te problemy nie powtórzą się w Maranello - zakończył Domenicali.