Robert Kubica otwarcie przyznał, że jest "sfrustrowany i niezadowolony" z dziewiątego miejsca zdobytego podczas Grand Prix Brazylii. Polak niemal przez cały wyścig próbował się ścigać z wolniejszymi kierowcami, co nie przyniosło spodziewanych efektów.

- To był ciężki wyścig. Wszystkie okrążenia spędziłem w dużym korku, ale nie miałem wystarczającej przewagi, aby wyprzedzić Nico Huelkenberga. Traciłem wiele czasu w wolnych zakrętach i nie wykorzystywałem prędkości maksymalnej - powiedział Kubica.

- Inną ważną częścią wyścigu była chwila zaraz po moim pit stopie, gdy Huelkenberg i ja jechaliśmy za moim partnerem z zespołu, Witalijem Pietrowem przez kilka okrążeń i nie mogliśmy wycisnąć wszystkiego z nowych opon, co kosztowało mnie utratę pozycji na rzecz Michaela Schumachera - irytował się kierowca Renault.