Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Formuła 1
F1: Wypadek Kubicy w alei serwisowej2010-08-01 15:45:00 AnGo

12. eliminacja mistrzostw świata Formuły 1 na torze Hungaroring długo nie zapowiadała większych emocji. I wówczas - na 16 okrążeniu - pojawił się nieoczekiwanie samochód bezpieczeństwa. Po chwili zaczęły się rzeczy nieprawdopodobne...

WIELKA KARA DLA RENAULT ZA KUBICĘ


W niedzielnym wyścigu ciekawy był początek. Jako pierwszy wystartował Sebastian Vettel, a jego partner z Red Bulla - Mark Webber - został wyprzedzony przez Fernando Alonso z Ferrari. Nieoczekiwanie o dwie lokaty awansował Witalij Pietrow, ale piąte miejsce szybko stracił, bowiem na drugim kółku bez problemów wyprzedził go Lewis Hamilton. Robert Kubica startujący z czwartej linii utrzymał ósmą lokatę. Poźniej wiało nudą do wspomnianego 16. okrążenia.

Vettel zdecydował się na zjazd do boksu w ostatniej chwili. Chyba za późno dowiedział się o samochodzie bezpieczeństwa i przejechał przez trawnik i linię ciągłą. Za moment Rosbergowi mechanicy nie dokręcili prawego tylnego koła i kiedy wyjeżdżał - odpadło! Odbijało się w alei serwisowej wśród przerażonej obsługi, ale na szczęście nikomu nic się nie stało. Na tym nie koniec - Kubica po zmianie ogumienia gwałtownie ruszył i zderzył się z akurat zjeżdżającym Adrianem Sutilem! I choć po szybkiej naprawie i wymianie dzioba Polak kontynuował jazdę, to za wymuszenie pierwszeństwa i spowodowanie wypadku ukarany został 10-sekundowym stop-go. Krakowianin zjechał do boksu i decyzją kierownictwa zespołu Renault zakończył jazdę na 26. kółku. Tak więc Budapeszt nie jest szczęśliwy dla Kubicy. Przypomnijmy, że w sierpniu 2006 roku na Hungaroringu zadebiutował w Formule 1 i choć zajął siódme miejsce został zdyskwalifikowany, gdyż jego bolid był za lekki. Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) nałożyła na zespół Renault karę w wysokości 50 tys. dolarów za incydent w alei serwisowej z udziałem Kubicy.


Na 30. okrążeniu sędziowie poinformowali, że za nieprawidłową jazdę za safety carem musi przez aleję serwisową przejechać Vettel. Niemiec z Red Bulla uczynił to szybko i wyjechał na tor za Markiem Weberem i Alonso, a tuż przed Felipe Massą. I choć nie była to nawet połowa zawodów, to już do końca nic w czołówce się nie zmieniło. Na tym torze po prostu bardzo trudno wyprzedzać. W końcówce doszło do walki byłych kierowców Ferrari - Michaela Schumachera i Rubensa Barrichello. Ten drugi zaatakował na prostej startowej i został zepchnięty przez Niemca z toru na barierę. Na szczęście zachował zimną krew i wyprzedził rywala, który zachował się nie fair i sędziowie zapowiedzieli karę.
Warto zwrócić uwagę na wysoką, piatą lokatę drugiego kierowcy Renault - Witalija Pietrowa. To najlepszy rezultat Rosjanina w F1.

 

Czołówka Grand Prix Węgier:
1 Mark Webber                Red Bull   1:41:05.571    25 pkt
2 Fernando Alonso         Ferrari                 + 17.8    18
3 Sebastian Vettel           Red Bull             + 19.2    15
4 Felipe Massa                 Ferrari                + 27.4    12
5 Witalij Pietrow                Renault              + 73.1    10
6 Nico Hulkenberg           Williams            + 76.7       8
7 Pedro de la Rosa          BMW Sauber    + 1 okr.     6
8 Jenson Button               McLaren            + 1 okr.      4
9 Kamui Kobayashi         BMW Sauber    + 1 okr.      2
10 Rubens Barrichello    Williams            + 1 okr.      1

 

Klasyfikacja punktowa:
1. Mark Webber (Red Bull)       161 pkt
2. Lewis Hamilton (McLaren)  157
3. Sebastian Vettel (Red Bull) 151
4. Jenson Button (McLaren)    147
5. Fernando Alonso (Ferrari)   141
6. Felipe Massa    (Ferrari)         97
7. Nico Rosberg    (Mercedes)  94
8. Robert Kubica (Renault)        89

 

Aktualizacja 18:53


AnGo
kub1.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty