Robert Kubica jest przekonany, że podczas niedzielnego Grand Prix Niemiec kluczowe znaczenie będzie miała pogoda oraz to jak się spiszą opony Bridgestone. Kierowca Renault uważa, że przyszły weekend będzie "nieprzewidywalny".

- Tor w Niemczech jest bardzo trudny i to, czy będzie deszczowo czy słonecznie na pewno wpłynie na jazdę moją i rywali. Uważam, że będziemy mieli trudności z dobraniem opon, bo decyzja o tym, czy mają być miękkie czy twarde może zaważyć na końcowym wyniku - powiedział krakowianin.

- Natomiast jeśli chodzi o treningi, to trudno jest mi odpowiedzieć, bo czasami miałem ciężki piątek, zaś podczas finalnego wyścigu szło naprawdę dobrze, a czasami było zupełnie odwrotnie - dodał partner Witalija Pietrowa i zaznaczył, że liczy na to, iż zarówno jemu, jak i Rosjaninowi pójdzie lepiej, niż podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii: - Na pewno damy z siebie wszystko, ale prawie wszystkie bolidy są już wyposażone w system F-duct, oprócz R30, jednak mam nadzieję, że to nie wpłynie na nasze osiągi.

Robert Kubica zajmuje siódme miejsce w klasyfikacji kierowców i ma na swoim koncie 83 punkty.