Krakus Nowa Huta - LKS Mogilany 4-0 (2-0)

1-0 Groeger 35

2-0 Biela 38

3-0 Fudali 65

4-0 Kuligowski 90

Sędziowali: Maciej Koster - Jakub Molenda, Klaudiusz Kozioł.

KRAKUS: Podstawa (86 Broda) - Palonek, Sularz (86 Kozicki), Kuligowski, Majcher - Biela (77 Michalski), Bartosz, Fudali (68 Drozd), Groeger (67 Jurek) - Ciastoń, Ryszawy. Trener: Maciej Trzcionka.

MOGILANY: Wyka - Czeremecha (69 Ciszek), A. Kurleto, P. Gołdas, Kotarba (46 Hajto) - Wilkołek, Kiebuła (86 Żmuda), Bruzda, Górnisiewicz (46 Mączeński) - A. Gołdas (63 Sarga), W. Kurleto. Trener: Jacek Piszczek.

Nie było to wielkie widowisko, ale nie sprzyjała temu ciężka murawa. Gospodarze przeważali, jednak długo nie mogli zakończyć akcji celnym uderzeniem. Dopiero w 35 minucie prawą stroną przedarł sie Kuligowski i zagrał piłkę wzdłuż bramki, a nadbiegający Groeger bez przyjęcia  umieścił futbolówkę w siatce. Po chwili sam przed Wyką znalazł się Majcher i choć mógł zrobić wszystko - strzelił ponad poprzeczką. Siedem minut przed przerwą nieporozumienie bramkarza z Adrianem Kurleto wykorzystał Biela i efektownym lobem trafił do siatki.

Po przerwie śmielej zaatakowali goście, jednak nie potrafili sobie stworzyć dogodnych pozycji. W 65 minucie rezultat podwyższył Fudali; Wyka obronił jego uderzenie z rzutu karnego, ale wobec dobitki był bezradny. Wynik ustalił tuż przed końcem Kuligowski wykorzystując "wypucie" futbolówki przez golkipera.

(AnGo)