Nie milkną echa pamiętnego już rewanżowego spotkania w ramach eliminacji do Ligi Mistrzów między Arsenalem Londyn, a Celtkiem Glasgow. W jednej z akcji napastnik "Kanonierów", Eduardo wymusił na arbitrze Mejuto Gonzalezie podytkowanie rzutu karnego sugerując faul Artura Boruca.

Polski golkiper był wściekły na sędziego za tą decyzję i jak pokazały telewizyjne powtórki, miał pełną rację. Po meczu na podstawie zapisu video Eduardo za symulację został zawieszony na dwa mecze w europejskich pucharach, ale dyskusja, która rozgorzała po spotkaniu na Emirates Stadium wydaje się nie mieć końca.
Włączył się do niej także legendarny bramkarz reprezentacji Anglii, Gordon Banks. Jego zdaniem piłkarscy oszuści powinni być karani surowiej niż to ma teraz miejsce. - W ostatnich dniach mieliśmy przykład tego, jak zawodnik nawet nie tknięty sam przewrócił się w polu karnym i chciał wymusić rzut karny. Taki facet powinien być wykluczony z gry do końca sezonu - twierdzi mistrz świata z 1966 roku. - Kara nie powinna dotyczyć jednego meczu. On musi to odczuć. Menedżer wtedy powie: "spójrzcie, nie chcę, żebyście tak robili" - dodaje Banks.