Nie wyszło Liverpoolowi pożegnanie z Ligą Mistrzów. Na Anfield Road "The Reds" polegli w starciu z Fiorentiną (1-2). Na pocieszenie podopieczni Rafaela Beniteza zagrają w Lidze Europy. Hiszpan nie chciał jednak oceniać szans swojej drużyny, koncentrując się bardziej na rozgrywkach ligowych.

Według Beniteza o braku awansu do 1/8 finału Ligi Mistrzów zadecydował przede wszystkim brak koncentracji, który spowodował utratę bramek w końcówkach spotkań. Podobnie było w środowy wieczór, kiedy w doliczonym czasie gry Alberto Gilardino pozbawił złudzeń "The Reds". - Chcemy o tym zapomnieć i przygotować się należycie do meczu z Arsenalem - przyznał po spotkaniu z włoską drużyną Benitez.
- Jesteśmy zmartwieni, ponieważ w tej edycji Ligi Mistrzów kilka goli straciliśmy tuż przed końcem spotkań. Jeżeli nie możesz wygrać, przynajmniej postaraj się zremisować... Gdyby nie nasz brak koncentracji dziś mielibyśmy awans w kieszeni - żałował niewykorzystanych szans Hiszpan.
- Na szczęście powrócił do gry Torres, możemy znów liczyć na Gerrarda i Aquilaniego, więc będę miał większy komfort pracy. Naszym następnym celem jest zwycięstwo nad Arsenalem Londyn i tylko na tym się obecnie koncentrujemy - zakończył były trener Valencii.