Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów trener Bordeaux, Laurent Blanc żałował, iż w pierwszym meczu z Olympique Lyon jego zespół przegrał aż 1-3. W rewanżu przed własną publicznością "Żyrondyści" tym razem wygrali, lecz wynik 1-0 nie dał im promocji do półfinału rozgrywek.

- Jeśli miałbym czegoś żałować po dwumeczu z Lyonem, to na pewno błędów w defensywie, które spowodowały utratę trzech goli w pierwszym spotkaniu. Brak koncentracji w tamtym meczu kosztował nas awans - rozpoczął Blanc.
- Wierzyliśmy do ostatniego gwizdka arbitra w to, że uda nam się odrobić straty. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, lecz tego wieczoru bramkarz Lyonu, Hugo Lloris był po prostu fenomenalny. Jestem jednak dumny z moich piłkarzy gdyż dotarli dalej, niż się spodziewałem. Życzę powodzenia Lyonowi na drodze po triumf w Lidze Mistrzów - podsumował trener "Żyrondystów".

Szkoleniowiec Lyonu: To był bardzo ciężki mecz

- To był bardzo ciężki mecz, dobrze, że w pierwszym spotkaniu wywalczyliśmy zaliczkę bramkową - powiedział po przegranym 0-1 rewanżowym pojedynku ćwierćfinału Ligi Mistrzów z Bordeaux szkoleniowiec Olympique Lyon, Claude Puel.
- W pierwszej połowie nie graliśmy za dobrze, w drugiej natomiast nie stworzyliśmy zbyt wielu szans strzeleckich - podsumował samokrytycznie trener. - Jednak jestem dumny z moich piłkarzy, bo wywalczenie awansu nie było łatwe. To były dwa trudne mecze - dodał Puel.
Trener pochwalił również pracę bramkarza, Hugo Llorisa. - Jestem szczególnie zadowolony z jego postawy, ponieważ interwencje Hugo uchroniły nas przed utratą kolejnych goli. W następnych meczach nie możemy pozwolić sobie na taką grę - przyznał Francuz.
W półfinale Ligi Mistrzów Lyon zmierzy się z Bayernem Monachium, który wyeliminował z rozgrywek Manchester United. - Przed tym spotkaniem musimy się skoncentrować na tych elementach, które szwankowały w poprzednich meczach. Mamy czas na to, by przeanalizować nasze błędy i wyciągnąć z nich wnioski - zakończył Puel.