Zdaniem trenera VfB Stuttgart, Christiana Grossa zeszłotygodniowe odpadnięcie Realu Madryt z rozgrywek Ligi Mistrzów zmotywowało piłkarzy Barcelony przed środowym starciem z jego drużyną. Dzięki temu "Duma Katalonii" na własnym stadionie rozgromiła zespół z Mercedes-Benz Arena aż 4-0.

Szwajcarski szkoleniowiec przyznał także, że jego drużynie zabrakło odwagi i pewności siebie, którą zaprezentowała w pierwszym, zremisowanym 1-1 spotkaniu. Dominację Barcelony na Camp Nou bramkami udokumentowali Pedro, Bojan Krkić oraz niezawodny Lionel Messi, który popisał się dwoma trafieniami.
- Straciliśmy odwagę, którą mieliśmy sprawiając rywalowi wiele problemów trzy tygodnie temu w Stuttgarcie. Lepsza postawa w obronie pomogłaby nam w zneutralizowaniu linii pomocy Barcelony i stworzeniu sobie kilku okazji bramkowych - powiedział Gross na pomeczowej konferencji prasowej.
- Odpadnięcie z Ligi Mistrzów Realu Madryt podziałało na Barcelonę bardzo motywująco i trzeba przyznać, że w tej sytuacji nasze szanse były niewielkie - dodał Szwajcar.
Gross nie krył także uznania dla Lionela Messiego, którego porównał do Diego Maradony. - To najlepszy piłkarz świata, grający wprost niewiarygodnie biorąc pod uwagę, że ma dopiero 22 lata. Bez wielkiego ryzyka można stawiać go w jednym rzędzie z Maradoną - zakończył.