Londyńska Chelsea zaoferowała Michaelowi Ballackowi roczne przedłużenie kontraktu. Niemiec miałby zarabiać o połowę mniej niż obecnie.

W nowej umowie ma znaleźć się zapis, wedle którego kontrakt mógłby zostać prolongowany o kolejnych 12 miesięcy, ale tylko w przypadku, gdy obie strony się na to zgodzą.
Gdy Niemiec przeszedł do "The Blues" w 2006 roku, podpisał umowę wartą podobno 121 tysięcy funtów tygodniowo. W przyszłym sezonie jego zarobki mogłyby sięgnąć pułapu 80 tysięcy funtów, jeśli były piłkarz Bayernu Monachium wystąpiłby w 20 meczach.
Jednak sam zainteresowany twierdzi, że bardziej zależy mu na czasie trwania umowy, a nie na pieniądzach, gdyż nie kryje, że jego celem jest gra w Euro 2012. Jego rodzina dobrze czuje się w Londynie, więc wygląda na to, że 33-letni piłkarz przystanie na proponowane mu warunki.