Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Liga Europejska > Wiadomości liga europejska
Śląsk pożegnał się z Ligą Europy2011-08-25 22:14:00

Śląsk Wrocław zremisował z Rapidem Bukareszt 1-1 w rewanżowym spotkaniu IV rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy. Gola dla wicemistrzów Polski zdobył w doliczonym czasie gry Waldemar Sobota.


Rapid Bukareszt - Śląsk Wrocław 1-1 (1-0)

1-0 Pancu 12
1-1 Sobota 90

Sędziował Martin Hansson (Szwecja). Żółte kartki: Alexa, Antonio - Sobota, Socha, Diaz, Madej. Widzów 4000.
RAPID: Coman - Duarte, Antonio, Alexa, Herea (80 Grigorie), Pancu, Roman (59 Deac), Burca, Bozovic, Surdu (88 Sburlea), Apostol.
ŚLĄSK: Kelemen - Pawelec, Wasiluk, Pietrasiak, Socha, Gancarczyk (78 Dudek), Elsner (78 Sztylka), Cetnarski, Madej, Sobota, Diaz (78 Voskamp).

Choć wynik pierwszego starcia - 3-1 dla Rapidu - nie napawał optymizmem, wrocławianie przed meczem byli w bardzo bojowych nastrojach. - Dlaczego mielibyśmy nie wierzyć? To jest sport, wszystko może się zdarzyć - mówił defensor Śląska, Amir Spahić. Trener Orest Lenczyk desygnował nieco inny skład niż w ostatnim ligowym pojedynku z warszawską Legią. Od pierwszych minut w Timisoarze zagrali m.in. Mariusz Pawelec, Tadeusz Socha i Marek Gancarczyk. Opaskę kapitańską założył natomiast Marian Kelemen.

Od pierwszych minut Śląsk musiał uważać na ataki Rapidu. Już w 5. minucie w sytuacji sam na sam z wrocławskim bramkarzem znalazł się Daniel Pancu, ale Kelemen popisał się świetną interwencją. Chwilę potem znów uderzał Pancu, jednak i tym razem lepszy okazał się golkiper wicemistrzów Polski. Jak mówi popularne przysłowie - do trzech razy sztuka. W 12. minucie po dośrodkowaniu z prawego skrzydła Romeo Surdu, Daniel Pancu posłał piłkę głową w długi róg bramki Śląska i było 1-0.

Kelemen w I połowie miał sporo roboty. Słowacki bramkarz jeszcze przed przerwą dwukrotnie ratował Śląsk przed stratą gola, broniąc mocny strzał z woleja Ovidiu Burki oraz uderzenie Ovidiu Herei.

W II połowie wrocławianie stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji do strzelenia gola. Na bramkę Danuta Comana uderzali Rok Elsner, Cristian Diaz i Sebastian Dudek, ale albo zabrakło precyzji, albo górą okazywał się bramkarz Rapidu. Gospodarze również nie próżnowali. Sporo kłopotów wrocławianom sprawiał szczególnie Romeo Surdu, który dobrze prezentował się w środku pola. W doliczonym czasie gry na indywidualny rajd zdecydował się Waldemar Sobota. Pomocnik Śląska minął obrońców, strzelił z dystansu i płaskim strzałem pokonał Danuta Comana, zdobywając honorowego gola dla wicemistrzów Polski.

Śląsk w rewanżu ambitnie walczył, ale tylko zremisował z Rapidem 1-1 i pożegnał się z tegorocznymi zmaganiami Ligi Europy.

slaskwroclaw.pl





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty