Pomocnik Manchesteru City, Yaya Toure, w dalszym ciągu uważa Juventus za faworyta grupy A pomimo że zespół z Turynu potknął się w pierwszym spotkaniu, remisując z Lechem Poznań 3-3.

W drugim meczu tej grupy "The Citizens" pokonali 2-0 Red Bull Salzburg, ale reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej twierdzi, że to "Stara Dama" ma największe szanse na wygranie rywalizacji w fazie grupowej. - Wciąż uważam, że Juventus jest faworytem. To jest bardzo wielka drużyna i chociażby z tego powodu zasługują na szacunek - oznajmił młodszy z braci Toure.

- Musimy zachować koncentrację i w dalszym ciągu ciężko pracować na treningach, ponieważ mecz z Juventusem będzie dla nas bardzo ważny, chociażby dlatego, że będzie to pierwsze spotkanie na własnym boisku w tym sezonie Ligi Europejskiej - dodał defensywny pomocnik. "The Citizens" podejmą rywala z Turynu 30 października na swoim stadionie.

- Dla nas to dobrze, że Juventus zremisował. Ale gdy widzisz, że zespół tego formatu remisuje u siebie z takim rywalem jak Poznań, wtedy zdajesz sobie sprawę, że wygrywanie meczów w dzisiejszych czasach nie przychodzi łatwo. Naszym celem jest wygrać grupę - zapewnił Toure.