Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Tenisiści stołowi BAĆ-POL CASH&CARRY AZS Politechnika Rzeszów odnieśli drugie ligowe zwycięstwo. Zaledwie dwa dni po udanym występie w turnieju drugiej rundy Pucharu ETTU, akademicy bez większych problemów pokonali u siebie ZKS Drzonków.
BAĆ-POL CASH&CARRY AZS Politechnika Rzeszów - ZKS Drzonków 3-1
Tomasz Lewandowski - Lei Yi 3-1 (11-8, 10-12, 11-3, 11-6)
Paweł Chmiel - Daniel Bąk 3-1 (11-4, 4-11, 11-5, 11-2)
Alan Woś - Paweł Fertikowski 1-3 (11-13, 5-11, 11-6, 6-11)
Tomasz Lewandowski - Daniel Bąk 3-1 (11-7, 8-11, 11-4, 12-10)
Podobnie, jak w wygranych pojedynkach z portugalskim ADC Ponta do Pargo Calheta oraz austriackim SPG Raika Ligist/Don Bosco w Pucharze ETTU, mecz z Drzonkowem udanie rozpoczął Tomasz Lewandowski. Po drobnych problemach w drugim secie spotkania z Chińczykiem Lei Yi, pewnie zwyciężył trzecią i czwartą partię, dając akademikom prowadzenie. W ślady kapitana poszedł Paweł Chmiel. Jego również dopadł mały kryzys w drugim secie, ale w dwóch kolejnych odsłonach dał Danielowi Bąkowi ugrać łącznie zaledwie siedem punktów.
Nadzieję na korzystny wynik przywrócił gościom utalentowany młodzieżowiec Paweł Fertikowski. W znakomitym stylu rozpoczął mecz z Alanem Wosiem, prowadząc w pierwszym secie już 5-0. Słynący z dobrej defensywnej gry rzeszowianin stopniowo jednak odrabiał straty i w pewnym momencie prowadził już 10-9. Zabrakło mu jednak szczęścia i to Fertikowski odniósł zwycięstwo zarówno w pierwszej, jak i drugiej partii. Wydawało się, że wygrany trzeci set pozwoli Wosiowi odwrócić losy spotkania, ale w czwartej partii znowu górą okazał się rywal.
Do stołu ponownie podeszli więc Lewandowski i Bąk. Scenariusz dokładnie taki sam, jak dwóch pierwszych pojedynków: "Lewy" wygrał pierwszego seta, w drugim odrobinę się dekoncentrując, ale partie numer trzy i cztery zostały zapisane już na jego konto. Kapitan zdobył tym samym swój drugi punkt tego wieczora i dał Politechnice końcowy triumf.
Tomasz Pasternak