Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Bogoria Grodzisk Mazowiecki nie zamierza oddawać mistrzostwa Polski Pogoni Lębork. W drugim meczu finału play-off w ekstraklasie pinpongistów (tzw. Superlidze) we własnej hali grodziszczanie rozbili Pogoń 3-0.
Grano o niewygodnej dla większości pingpongistów porze - o godz. 11.15. Narzekał na to zwłaszcza lider Pogoni Bartosz Such, który w pierwszym meczu (rozgrywanym o 20.15) zdobył dwa punkty (na Danielu Góraku i Wang Zeng Yi), a dziś nie miał wiele do powiedzenia w partii z Górakiem. - Daniel zagrał bardzo dobrze, nam nie jest łatwo w tej sali. Nim się do niej przyzwyczaimy, nim przyzwyczaimy się do piłek, to Bogoria już robi swoje. I faktycznie nie lubię grać o tej porze - mówił Such.
Podobnie łatwo dla zawodnika Bogorii było w pierwszej grze rewanżowego meczu Patryka Jendrzejewskiego z Wang Zeng Yi. Wygrana Jendrzejewskiego przesądziła o wygranej Pogoni w pierwszym meczu w Lęborku, tym razem polski Chińczyk, nawet grając z kontuzją, pewnie wygrał z młodzieżowym wicemistrzem Polski. - Starałem się przestać myśleć o tej ręce, a skupić na grze. Byłem bardzo zły po porażce w pierwszym meczu, Rewanż się udał - mówił idealną polszczyzną Wang.
- W Lęborku stał się cud, w drugim meczu Bogoria pokazała na ile ją stać. Ale wciąż walczymy - zapowiedział trener Pogoni Wojciech Potrykus po przegranym 0-3 meczu.
O tytule mistrzowskim zadecyuje więc trzeci mecz, jego termin zostanie ustalony między finalistami.
BOGORIA GRODZISK MAZOWIECKI - POGOŃ LĘBORK 3-0, w finale play-off 1-1
Wang Zeng Yi - Patryk Jendrzejewski 2-0 (11-6, 11-5)
Daniel Górak - Bartosz Such 2-0 (11-6, 11-6)
Xu Wenliang - Marek Prądziński (8-11, 11-1, 11-5)
MAS