Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Inne > Sporty motorowe
Quadowcy w Rajdzie Faraonów – starcie tytanów2010-09-29 19:49:00

4 października, w poniedziałek rozpoczyna się XIII Rajd Faraonów w Egipcie. To ostatnia w tym sezonie eliminacja mistrzostw świata – Pucharu Świata FIM w rajdach długodystansowych. Na liście zgłoszeniowej obok krakowianina Rafała Sonika, który zwycięstwo i puchar ma już zapewnione, znajdą się najlepsi quadowcy świata, w tym kilku dakarowców.


Tegoroczny rajd Faraonów zapowiada się ekscytująco – przynajmniej w kategorii quadów. Swoją obecność i start oprócz Rafała Sonika potwierdzili: Dimitri Pavlov, zajmujący w klasyfikacji FIM drugie miejsce, tuż za krakowianinem oraz Marcos Patronelli – triumfator Rajdu Dakar 2010. Na starcie stanie w sumie rekordowa liczba - aż 142 załóg, z czego 76 motocyklistów w dwóch klasach „open” i „45”, oraz 11 quadowców.

Przed kierowcami sześć etapów, których trasa wiedzie przez piękną egipską pustynię, począwszy od jednego z cudów świata - piramid w Gizie, aż do wspaniałego Porto Marina Resort w El Alamein na mecie rajdu. W tym roku trasa liczy 2547 kilometrów, z czego 2175 km to odcinki specjalne.

Wśród jedenastu zgłoszonych quadów w stawce będzie zwycięzca Dakaru - Argentyńczyk  Marcos Patronelli. Nie będzie miał łatwego zadania w starciu z liderem mistrzostw świata, Rafałem Sonikiem i jego rywalem w cyklu pucharowym, rosyjskim zawodnikiem, Dmitrim Pawłowem. Jedyną kobietą w wyścigu będzie włosko-francuska quadowczyni Camelia Liparoti, gotowa do przyjęcia tytułu zwycięzcy w klasie kobiet po raz drugi w swojej karierze.

Dla Rafała Sonika zbliżający się start znaczy bardzo wiele. Jest ukoronowaniem całego, tegorocznego cyklu Mistrzostw Świata-Pucharu Świata FIM. W klasyfikacji ma on ma 90 punktów, będący za nim Pavlov 57.

- W Egipcie pojadę po raz pierwszy, ale bardzo się cieszę. Szczególnie ucieszyłem się po otrzymaniu informacji, że jednym z moich rywali będzie Marcos Patronelli. Będzie to nie tylko świetna okazja do ścigania się, ale i miłe spotkanie przed Dakarem. Będę jechał spokojnie, tak, aby bezpiecznie dojechać do mety. Rozważnie i wedle mojej mantry: Meta, durniu - powiedział Rafał Sonik.

- Najbardziej liczy się trening przed Dakarem i zdobycie doświadczenia. Ale dla mnie ta runda osobiście będzie szczególna. Udało mi się przejechać cały cykl zawodów i zdobyć dla Polski pierwszy w historii Puchar Świata na czterech kołach. Bardzo się z tego cieszę, ale będę się mógł cieszyć naprawdę jak puchar będzie w moich dłoniach - dodał Sonik.

Natasza Skocz (Rafał Sonik i ATV Polska)


pharaonsa.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty