Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Motocyklista Jakub Przygoński zajął czwarte miejsce na IV etapie rozgrywanego w Zjednoczonych Emiratach Arabskich rajdu Abu Dhabi Desert Challenge, pierwszej eliminacji mistrzostw świata w rajdach terenowych FIM. Inni zawodnicy ORLEN Team też zameldowali się w czołówce. Jacek Czachor był 9. a Marek Dąbrowski 14. Wśród quadów krakowianin Rafał Sonik był szósty.
W klasyfikacji generalnej motocyklistów Czachor jest trzeci, a Przygoński szósty. Sonik wśród quadowców zajmuje 4. lokatę.
Zwycięzca trzeciego etapu rajdu - Jakub Przygoński – otwierał dzisiaj trasę. Przez pierwsze
290 kilometrów wytyczał kierunek. To niełatwe zadanie, jednak młody zawodnik ORLEN Team coraz lepiej sprawdza się jako nawigator.
Jakub Przygoński:
- Był to ciężki i zarazem bardzo fajny odcinek. Uczę się wyznaczania trasy i coraz lepiej sprawdzam się w tej roli. Nie zauważyłem jednak jednej wydmy i wyskoczyłem z 4-metrowej skarpy. Wyrzuciło mnie z motocykla, ale nic mi się nie stało. Pozbierałem się szybko i pojechałem dalej. Dogonił mnie Marc Coma i jechaliśmy razem praktycznie do końca odcinka, dopóki Hiszpan nie zakopał się na jednej z wydm. Uciekłem mu na kilkanaście metrów i starałem się utrzymać ten dystans. Niestety, pod koniec etapu w moim motocyklu pękł wydech i stracił on sporo mocy. Wówczas wyprzedził mnie Coma. Cieszę się, że mogłem sprawdzić się w bezpośredniej rywalizacji z jednym z najlepszych motocyklistów świata. Widzę również postęp w swoim tempie jazdy.
Kapitan ORLEN Team – Jacek Czachor sukcesywnie umacnia swoją trzecią pozycję w klasyfikacji mistrzostw świata. Jutro planuje przejechać etap czysto taktycznie.
Jacek Czachor:
- Staram się utrzymać trzecią pozycję w mistrzostwach świata i daję z siebie wszystko. Jestem ponadto piąty w klasyfikacji łącznej całego rajdu. To bardzo doby wynik. Jutro będę musiał pilnować swojej pozycji. Mam 10 minut przewagi nad zawodnikiem, który może mi zagrozić. Planuję trzymać bezpieczną przewagę i obronić te minuty, które wypracowałem przez te wszystkie etapy.
Marek Dąbrowski pomimo nieukończenia wczorajszego etapu z powodu awarii skrzyni biegów jest w dalszym ciągu klasyfikowany w rajdzie. Dzisiaj pełen optymizmu powrócił na trasę i zaczął odrabiać stracone minuty.
Marek Dąbrowski:
- To są trudne zawody. Odcinki są tak ciężkie, że nie mogę przejechać ich na pełnym gazie. Etap poszedł mi jednak całkiem nieźle. Przez pierwsze 200 kilometrów miałem naprawdę duży zasób sił i atakowałem. Jechałem z końca i dużo wyprzedzałem. To jest bardzo przyjemne, gdyż urozmaica trasę. Później się zakopałem i straciłem dużo energii. Zająłem jednak satysfakcjonującą pozycję.
Klasyfikacja (open) mistrzostw świata motocyklistów po IV etapie:
1. Marc Coma 16:56.33
2. James West +17.38
3. Jacek Czachor +1:02.49
4. Tim Trenker +1:12.34
5. Miran Stanovnik +1:20.23
6. Jakub Przygoński +2:00.53
...
11.Marek Dąbrowski +14:38.34
Quady
Dzisiaj zmagania zawodników odbywały się w malowniczej części pustyni zwanej Empty Quater. Kiedyś wśród tych bezkresnych piachów było ponoć piękne miasto. Według legendy było ono imitacją raju, zaś zasypanie go piaskami było karą Boga dla odwróconych od religii mieszkańców. Dzisiaj możemy z czystym sumieniem powiedzieć, że teren ten był raczej piekłem na pustyni. Najbardziej gorący etap tego rajdu. Nie tylko pod względem temperatury, która sięgnęła dzisiaj o godzinie 13.00 prawie 47 stopni, ale również atmosfery ciągłej rywalizacji.
Po bardzo ciężkiej końcówce czwartego, przedostatniego już etapu Desert Challenge Rafał Sonik dojechał na metę na 6. miejscu. Ze stawki czołowej prowadzących zawodników wypadł dzisiaj całkowicie lider kategorii quadów Holender Sebastian Husseini. Powodem była awaria quada poprzedzona... ratunkiem ze strony Rafa Sonika.
Mówi Rafał Sonik:
- Sympatyczny odcinek. Oczywiście długi, ciężki w strasznym upale i tak dalej. Zapowiadał się tak, że przejedziemy, klasyfikacja się ustabilizuje, będzie świetnie. A tymczasem na setnym kilometrze Husseini, czyli lider wyścigu stał po prawej stronie, więc się zatrzymaliśmy w trzy quady. Te dwa pozostałe to były Suzuki 450, wobec tego za słabe, żeby go ciągnąć. Jedynym mocnym quadem był mój quad. Uznałem, że to był mój obowiązek, żeby lidera dociągnąć. Było niecałe 20-30 kilometrów do CP i punktu serwisowego, więc zapięliśmy tamtego quada i kilkanaście kilometrów go ciągnąłem. Ale to była gehenna. Musieliśmy zsiadać z quadów i biec obok nich, bo tylko wtedy w tym piasku posuwaliśmy się trochę do przodu. Po kilka razy atakowaliśmy jedną wydmę. Nie dało się jej zaatakować i próbowaliśmy ją objechać, ale nie udało się również. Dlatego wycofaliśmy się i rozpędziliśmy tak, że tylko fruwaliśmy w powietrzu i na samym końcu, trzy metry nam zabrakło, może cztery... W końcu wjechaliśmy na taką piaskową drogę obok wydmy. Tam przyjechał samochód organizatora i Husseini zaczepił się za ten samochód. Nie wiem co było potem...
Dojechałem spóźniony o kilkanaście minut do CP na serwis i zostało mi tylko samemu nawigować do mety. Nikt mi nie mógł pomóc po drodze, bo nie było nikogo. Straciłem zawodników z najszybszej grupy przez to, że miałem stratę. Nie złapałem się do tej najszybszej czołówki. Jechałem w przerwie pomiędzy tymi najszybszymi, a tą wolniejszą grupą. Cały czas sam nawigowałem, prawie dwieście kilometrów. Wszystkie dziury, wszystkie błędy musiałem wszystko przyjąć. Jeszcze na dodatek w trakcie tego ciągnięcia Husseini się przewrócił, spadł z quada z takiej skarpy na którą próbowaliśmy wjechać w dwa quady. Jego szarpnęło i upadł. Później ja jechałem chwilę bez siedzenia, spadło mi. O Jezu, co za dzień... O rany... Co za dzień... Co za dzień...
Quady, po 4 etapach:
1. Obaid Echtibi (ZEA) 19:10.45
2. Vicky White (W. Brytania) +42.24
3. Colin Mercer (W. Brytania) +47.07
4. Rafał Sonik (Polska) +50.36
5. Atif Al-Zarouni (ZEA) +1:24.38
Jutro przed zawodnikami ostatni etap i powrót do Abu Dhabi.
www.orlenteam.pl/Natasza Skocz - www.atvpolska.pl/rst
- Kajetanowicz i Szczepaniak po raz szósty z rzędu na podium RMŚ
- Zmarł Janusz Tracewski
- Kajetan Kajetanowicz gotowy do startu w ORLEN 80. Rajdzie Polski
- Szejowie wygrali Valvoline Rajd Małopolski
- Kajetanowicz i Szczepaniak tuż za podium na Sardynii
- MŚ W PŁYWANIU. Trzy brązowe medale biało-czerwonych
- Zmarł Andrzej Szajna
- 2024, RAJD DAKAR. Sainz po raz czwarty
- 2024, KOLARSTWO TOROWE. Trzy polskie medale
- Nie żyje Janusz Gortat
- Kajetanowicz i Szczepaniak mistrzami świata w WRC2 Challenger
- Zmarł Tadeusz Pagiński
- Rajd Śląska 2023: triumf Wróblewskiego, Grzyb mistrzem
- Rajd Akropolu 2023. Podium w WRC2 Challenger dla Kajetanowicza i Szczepaniaka
- Valvoline Rajd Małopolski: trzeci triumf Grzyba w sezonie
- 120 załóg w Makowie Podhalańskim – rusza Valvoline Rajd Małopolski
- Kajetanowicz i Szczepaniak już w Afryce, czas na legendarny Rajd Safari
- Tour de France: Duńczyk Vingegaard triumfatorem
- Giro d'Italia: Australijczyk triumfatorem
- Michał Kwiatkowski triumfatorem Amstel Gold Race
- Zmarł Egon Franke
- Zmarł Józef Zapędzki
- LA Rams triumfatorami Super Bowl
- Zmarł Jan Magiera
- Zapasy: Dwa brązowe medale klasyków
- Tyson Fury wygrał w 11. rundzie
- Złoto Alana Banaszka
- Il Lombardia: Słoweniec Pogačar triumfatorem
- Murad Gadzhiev mistrzem świata
- Zmarł Zbigniew Pacelt
- Nie żyje Franciszek Surmiński
- Włoch Colbrelii pierwszy w piekle Paryż - Roubaix
- MŚ w maratonie kolarskim: Srebro Mai Włoszczowskiej
- Grzegorz Kotowicz prezesem PZKaj
- Ukrainiec Usyk nowym królem wagi ciężkiej
- Janusz Peciak prezesem PZPNow.
- MŚ: Brąz Katarzyny Niewiadomej
- Otylia Jędrzejczak prezesem PZP
- MŚ: 6 medali kajakarzy
- ME w kolarstwie: Niewiadoma tuż za podium
- Vuelta a España: Primož Roglič triumfatorem, Rafał Majka wygrał etap
- Le Mans: Pech zespołu Kubicy
- Nie żyje Ewa Zasada
- Zmarł Stefan Kapłaniak
- Sardynia pechowa dla Kajetanowicza
- WRC 3: Kajetanowicz i Szczepaniak wygrali Rajd Portugalii
- Kajetanowicz i Szczepaniak wygrali Rajd Chorwacji w kategorii WRC 3
- Danuta Dmowska-Andrzejuk w nowej roli
- Dookoła Flandrii: Duńczyk przechytrzył Holendra
- Wróblewski i Wróbel gotowi do sezonu
więcej wiadomości >>>