Facebook
kontakt
logo
Strona główna > PULS DNIA
Puchar Polski dla siatkarzy Zawiercia: Pierwszy tytuł smakuje najlepiej2024-03-03 23:40:00

Największy sukces w historii klubu zanotowali w niedzielę, 3 marca, siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie, którzy w TAURON Arenie Kraków zdobyli Puchar Polski po czterosetowym zwycięstwie nad Jastrzębskim Węglem.


- Wygrała lepsza drużyna, krzywdy nie ma - ocenił krótko wydarzenia na boisku mistrz świata i złoty medalista olimpijski Włodzimierz Sadalski. Tego tytułu życzył zawiercianom Piotr Gruszka. 


Na wypełnionych po brzegi trybunach największej w kraju hali widowisko-sportowej zasiadło blisko 14 tysięcy widzów. I co ciekawe, najwięksi sympatycy obu zespołów zajęli sąsiednie sektory, ale skupili się wyłącznie na dopingowaniu swoich ulubieńców.


Ostatecznie walczyka zatańczyli Jurajscy Rycerze, solidnie na to zapracowali. Ich kapitan Mateusz Bieniek odebrał Puchar Polski z rąk prezesa PZPS Sebastiana Świderskiego, prezesa Rady Nadzorczej PLS Andrzeja Gołaszewskiego i wiceprezydenta Miasta Krakowa Andrzeja Kuliga. 


Wartościowym dodatkiem do upragnionego trofeum był czek na 200 tysięcy złotych.


O zwycięstwie ekipy z Zawiercia zadecydowały niuanse, bo obaj rywale dysponowali podobnymi atutami - solidną zagrywką, dobrym serwisem i urozmaiconym atakiem.


W I secie, z większym powodzeniem zawiercianie radzili sobie przy siatce, sprytnie przebijali czy wręcz przepychali piłkę na stronę przeciwnika. Niemal przez cały czas utrzymywali dwu-, trzypunktową przewagę i nie oddali jej do końca tej partii.


To tylko podniosło atmosferę na widowni.


W II secie role się odwróciły, jastrzębianie dyktowali warunki gry (11-7, 19-13).  Czyżby więc o wszystkim miał rozstrzygnąć tie-break? Nic z tych rzeczy, bo zawodnicy Warty rzetelniej realizowali założenia taktyczne. Dobre efekty przyniosła gra z kontry, co po bardzo wyrównanym początku III seta (10-10), pozwoliło im uzyskać na tyle bezpieczną przewagę, że nie przegapili szansy na objęcie prowadzenia w meczu. 


Dość podobny przebieg miała czwarta, jak się potem okazało, ostatnia partia, Jeszcze przy stanie 19-23 trener Jastrzębskiego Węgla Marcelo Mendez ratował się przerwą w grze. Bez skutku. 


- Przegrany złoty set w spotkaniu CEV Challenge Cup z Asseco Resovią w Rzeszowie okazał się przełomowym momentem, który pozwolił nam  przygotować się lepiej do Pucharu Polski. Uporaliśmy się z problemami, wynikającymi z szaleńczego tempa ligi. Mieliśmy więcej spokoju. Ogromne brawa dla chłopaków. Wytrzymali cały turniej, grając kapitalnie. Oba mecze pokazały, że nasz poziom może być naprawdę wysoki. Dziś emocje nam też sprzyjały - powiedział Michał Winiarski, łączący pracę trenerską w Zawierciu z obowiązkami selekcjonera reprezentacji Niemiec. 


Tomasz Fornal zapewniał, że Jastrzębski Węgiel, mimo dzisiejszego niepowodzenia, powalczy jeszcze o cenne trofea: - Przed nam wciąż poważne cele - półfinał Ligi Mistrzów i PLS. Tylko przez chwilę będzie nam smutno.


Na pewno z ciekawymi spostrzeżeniami wyjedzie z Krakowa trener naszej reprezentacji Nikola Grbić.


Finał Tauron Pucharu Polski 

Jastrzębski Węgiel - Aluron CMC Warta Zawiercie 1-3 (25-20, 21-25, 20-25)

Jastrzębski Węgiel: Gładyr, Toniutti, Fornal, Huber, Patry, Szymura,  Popiwczak (libero) oraz Sedlacek, Sclater, Skruders, M'Baye.

Aluron CMC Warta: Zniszczoł, Tavares, Kwolek, Bieniek, Butryn, Clevenot, Perry (libero) oraz Gąsior, Rossard.

MVP: Miłosz Zniszczoł.

Sędziowali:  Maciej Twardowski (Radom) i Paweł Burkiewicz (Kraków).


JERZY SASORSKI

Fot. Michał Klag


f1.jpg
f2.jpg
f4.jpg
f5.jpg
f8.jpg
f9.jpg
f11.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty