Facebook
kontakt
logo
Strona główna > PULS DNIA
Remis z liderem, Pasy wyrównały w doliczonym czasie2022-02-06 23:12:00

W 20. kolejce piłkarskiej ekstraklasy Cracovia zremisowała z liderem, Lechem Poznań, 3-3. Pasy przegrywały 1-3, ale wyrównały w doliczonym czasie. Dawno nie było przy ul. Kałuży takich emocji.


Cracovia - Lech Poznań 3-3 (1-1)

1-0 Michał Rakoczy 18

1-1 Joao Amaral 29

1-2 Jakub Kamiński 47

1-3 Joao Amaral 67

2-3 Jakub Myszor 77

3-3 Filip Balaj 90+1

Sędziował Damian Sylwestrzak (Wrocław). Żółte kartki: Kakabadze, Hanca (2), Rodin - Satka. Czerwona kartka: Hanca (Cracovia, 90+2, druga żółta). Widzów 7126.

CRACOVIA: Niemczycki - Kakabadze (89 Balaj), Rapa, Rodin, Jugas, Rocha (57 Loshaj) - Rakoczy (74 Myszor), Rasmussen, Lusiusz (57 Siplak), Hanca - van Amersfoort.

LECH: Bednarek - Pereira (85 Czerwiński), Satka, Milic, Rebocho - Skóraś (61 Kownacki), Murawski, Karlstroem (75 Kvekveskiri), Amaral (85 Ramirez), Kamiński (75 Marchwiński) - Ishak.


W I połowie zdecydowanie przeważał Lech, który w 7. minucie był blisko objęcia prowadzenia. Po centrze Skórasia z prawego skrzydła Niemczycki odbił piłkę przed siebie, a Rapa trafił w słupek. Niewiele brakowało, aby padł gol samobójczy...


Krakowianie oddali w tej części gry jeden cel strzał, który zakończył się bramką. Po kornerze w wykonaniu Rapy Rakoczy uderzył z 20 m, po drodze futbolówka otarła się o Milica i myląc Bednarka wpadła do siatki. 


Goście przypuścili szturm i między 26 a 29. minutą mieli kilka świetnych okazji. Najpierw strzał Amarala obronił Niemczycki, za chwilę poradził sobie z "główką" Ishaka. W końcu skapitulował. Ishak odebrał piłkę Kakabadzemu, zagrał do Amarala, który po błyskotliwej akcji pewnie wykorzystał sytuację sam na sam.


Zaraz po przerwie znów błysnął Amaral, po jego podaniu Kamiński z 3 m pokonał golkipera i było 2-1 dla lechitów. Portugalczyk 20 minut później znalazł się w idealnej sytuacji i lider prowadził już 3-1.


Trener gości Maciej Skorża chyba uznał, że meczu jest już rozstrzygnięty, bo dokonał kilku zmian ściągając z boiska zawodników do tej pory kluczowych. Dla odmiany szkoleniowiec Pasów Jacek Zieliński wprowadził do gry Myszora i Balaja, którzy w końcówce zdobyli dwa gole!!! Myszor trafił do siatki z 3 m po centrze Hanki z prawej strony. A w 90+1. minucie, po podaniu Myszora Balaj popisał się celną "główką" z 8 m. 3-3!!! Co za finisz Cracovii!


Statystyka meczu: 4:14 w strzałach, 3:8 w celnych, 45:55% w posiadaniu piłki, 1:5 w kornerach i 113:111 pod względem ilości przebiegniętych kilometrów.


ST


rakoczy2.jpg


2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty