Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka ręczna > Ekstraklasa kobiet
Długa droga beniaminka na darmo2009-12-05 22:21:00

Kompletnie nieudana była dla piłkarek ręcznych SPR-u Olkusz wyprawa nad morze. Vistal ŁĄczpol Gdynia niemal je zdublował w 11. kolejce ekstraklasy wygrywając 27-14 (14-8).


Vistal Łączpol Gdynia  - SPR Olkusz 27-14 (14-8)

VISTAL ŁĄCZPOL: Mikszto, Górecka - Koniuszaniec 6, Stachowska 1, Głowińska 11, Kulwińska 2, Szwed 4, Sulżycka, Taczyńska, Jędrzejczyk 3, Szott, Białek.
SPR: Kozieł, Krzymińska - Jędrusik, Magolon 2, Przytuła 3, Karnia 2, Kompała, Leszczyńska 3, Brachmańska, Czekaj 3, Kubiak, Giera 1, Ziółkowska, Górska.

 

Beniaminek dotrzymał kroku gospodyniom tylko przez osiemnaście minut. Miał nawet moment prowadzenia w meczu - (2-1 po trafieniu Agnieszki Magolon), ale finał dalekiej wyprawy olkuszanek był katastrofalny.


Początek był nerwowy z obu stron. Po trzech minutach gry pierwszą bramkę zdobyła Monika Głowińska., która w tej fazie meczu grała  w swoim zespole pierwsze skrzypce. Zdobyła pięć bramek, a jeszcze jednego z dwóch karnych nie wykorzystała. SPR przez chwilę cieszył się nikłym rprowadzeniem 2-1, al zaraz było 5-2 i 7-4 dla gdynianek.
O czas poprosił trener SPR-u Marek Płatek. Jego podopieczne po na razie częściej dogrywały piłki do koła i odrabiały straty. W 13. minucie było tylko 6-7. Wtedy zapędy olkuszanek zatrzymał Jerzy Ciepliński, prosząc o przerwę dla swojego zespołu, zmienił też bramkarkę.  Olkuszanki zostały po przerwie niemal odcięte od rzutów z szóstego metra, a  próby z drugiej linii  były tylko zaczątkiem kontr Łączpolu. W  17. minucie olkuszanki jeszcze zostały ukarane czerwoną kartkę i ich sytuacja się skomplikowała. Mimo to grając w osłabieniu zdołały zdobyć bramkę na 8-9, przebiła się z rzutem Aleksandra Giera. Potem rozpędzał się Łączpol (punktowały Katarzyna Koniuszaniec, Patrycja Kulwińska i Aleksandra Jędrzejczyk). Gdyby nie dobrze spisująca się w bramce Paulina Kozieł, SPR już do przerwy przegrywałby wyżej niż sześcioma trafieniami.


Drugą połowę dwiema bramkami rozpoczęła Głowińska, a na 17-9 podwyższyła Koniuszaniec. SPR 16 minut nie mógł zdobyć bramki, uczynił to dopiero w 34. minucie. Łączpol mocniej pracował na zdobycze bramkowe w ostatnich  minutach. Po 10. trafieniu Głowińskiej było 23-13., która też ustaliła wynik na 27-14.

DARO




2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty