Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Puchar Polski
Puchar Polski: Dwa gole zaliczki Wisły z Jagą2013-02-28 20:58:00

W pierwszym ćwierćfinałowym meczu piłkarskiego Pucharu Polski Wisła wygrała z Jagiellonią Białystok 2-0 po bramkach strzelonych przez Rafała Boguskiego. Rewanż 12 marca.


Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 2-0 (2-0)

1-0 Rafał Boguski 39

2-0 Rafał Boguski 45+1

Sędziował Jarosław Rynkiewicz z Gorzowa Wielkopolskiego. Żółte kartki: Chavez, Iliev, Kosowski, Głowacki, Stolarski - Pazdan, Plizga, Ukah. Widzów 9833.

WISŁA: Sergei Pareiko - Marko Jovanović, Arkadiusz Głowacki, Osman Chavez, Kew Jaliens - Radosław Sobolewski, Cezary Wilk - Patryk Małecki, Ivica Iliev (64 Paweł Stolarski), Kamil Kosowski (90+2 Daniel Sikorski) - Rafał Boguski (69 Michał Chrapek).

JAGIELLONIA: Jakub Słowik - Alexis Norambuena, Adam Dźwigała, Ugochukwu Ukah, Lubos Hanzel - Michał Pazdan, Tomasz Bandrowski (65 Rafał Grzyb) - Dani Quintana, Min Kyun Kim (73 Tomasz Frankowski), Tomasz Kupisz - Dawid Plizga (86 Euzebiusz Smolarek).


Przez niemal całą pierwszą połowę lekką przewagę miała Wisła, ale poza wolnymi sprzed pola karnego nie stworzyła wielu sytuacji golowych. Do odnotowania warta jest centra Kosowskiego zaraz na początku, po której aż trzech wiślaków minęło się z piłką oraz "główka" Głowackiego w 22. minucie prosto w bramkarza. Goście dwa razy zagrozili bramce krakowian, gdy w 18. minucie z wolnego tuż zza szesnastki uderzał Quintana (strzelił w ręce Pareiki) i 20 minut później gdy szybki wypad zakończył niecelnym uderzeniem z daleka Pazdan.


W 39. minucie wiślacy objęli prowadzenie. Piłkę w środkowych rejonach murawy wywalczył Wilk (ograł Kima) i zagrał do Sobolewskiego. Pomocnik Białej Gwiazdy przebiegł kilka metrów, po czym Pazdan - ratując sytuację - wślizgiem wybił futbolówkę wprost pod nogi znajdującego się na spalonym  Małeckiego. "Mały" z lewej strony podał wzdłuż bramki do Boguskiego, który tylko trącił futbolówkę i ta wtoczyła się przy lewym słupku do siatki. Sędzia asystent wprawdzie podniósł chorągiewkę, ale główny słusznie uznał, że podanie nastąpiło od przeciwnika i wskazał na środek. W doliczonym czasie gry krakowianie podwyższyli rezultat. Po wyrzucie autu przez Jaliensa piłka trafiła do będącego w polu karnym Kosowskiego, który na dwa razy dogrywał do Boguskiego, a ten z 7 metrów huknął pod poprzeczkę!


Po przerwie do ataku ruszyła "Jaga". W 51. minucie arbiter podyktował mocno kontrowersyjny rzut karny za atak Sobolewskiego na Kimie. Kupisz z 11 m strzelił w lewy róg Pareiki, który wyczuł intencję egzekutora i sparował futbolówkę! Złapał też dobitkę Norambueny. Po upływie dwóch minut znów przed szansą stanął Kupisz, ale po jego uderzeniu z bliska piłkę wybił z linii bramkowej Boguski. W 58. minucie wiślacy mieli szczęście; po dośrodkowaniu Quintany z wolnego "główkował" Dźwigała i przymierzył w słupek.


Jagiellonia "szalała" przez kwadrans, w dalszej fazie meczu już nie stwarzała zagrożenia, nawet wówczas gdy na boisku pojawili się zasłużeniu reprezentanci Polski - Frankowski i Smolarek.


Wisła próbował podwyższyć wynik, ale bez skutku. W 68. minucie ładny rajd lewą stroną przeprowadził Małecki, strzelił mocno, lecz nieznacznie niecelnie. 7 minut później Wilk odebrał piłkę Ukahowi i znalazł się sam przed Słowikiem. Zamiast samemu skończyć akcję podał do Chrapka, który z 8-9 metrów huknął nad poprzeczką!


- To był ostatni mój mecz na boisku przy ulicy Reymonta. Wynik jest korzystny dla Wisły i należy jej pogratulować zwycięstwa - powiedział Tomasz Frankowski.


- Po tej wygranej być może się przełamiemy. Nie wróciłem do Wisły, aby budować atmosferę w szatni, ale dlatego, że chcę wygrywać - stwierdził z kolei Kamil Kosowski.


Mecz rewanżowy zostanie rozegrany w Białymstoku we wtorek, 12 marca, o godz. 18.


RK

Aktualizacja 21:18, 21:51


boguskikosowski.jpg
pareikoquintanawolnya.jpg
kosowskiukah.jpg
maleckinorambuena.jpg
glowacki.jpg
ilievhanzel.jpg
kulawika.jpg
hajtoa.jpg
jalienskupisz.jpg
chavezplizga.jpg
jovanovic.jpg
sobolewskiplizga.jpg
stolarski.jpg
wilk.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty