Piłkarze Kolejarza Stróże odpadli z Pucharu Polski. W Łowiczu przegrali z Pelikanem 1-2.

Pelikan Łowicz - Kolejarz Stróże 2-1 (1-1)

1-0 Kopeć 7
1-1 Niane 39, karny
2-1 Brodecki 87, karny
Sędziował: Mariusz Korpalski (Toruń). Żółte kartki: Jędrzejewski - Gajtkowski, Szufryn, Cichy.
PELIKAN: Jędrzejewski - K. Kowalczyk, Dremluk, Brodecki, Ceglarz - Kopeć (65 Kosiorek), Łakomy, Pomianowski, Adamczyk - Solecki (89 Trakul), Jackiewicz.
KOLEJARZ: Zarychta - Cichy, Szufryn, Markowski, Walęciak - Gryźlak, Niane, Stefanik, Gajtkowski (65 Nitkiewicz), Pietrzak (46 Bocian) - M. Kowalczyk.

Niemiłą niespodziankę sprawili swym sympatykom pierwszoligowcy ze Stróż, odpadając z pucharowej rywalizacji. Trener gości Przemysław Cecherz wyraził się nawet, że jego podopieczni zagrali najsłabszy mecz, odkąd przejął nad nimi opiekę.

Prowadzenie dla miejscowych padło po podaniu z głębi pola i przytomnym strzale Karola Kopcia, który znalazł się oko w oko z Marcinem Zarychtą. Wyrównał Niane, pewnie wykonując rzut karny za faul bramkarza Pelikana na mijającym go Macieju Kowalczyku. Gdy wydawało się, że dojdzie do dogrywki, w niegroźnej sytuacji piłkę ręką zatrzymał Dariusz Walęciak, a z 11 m skutecznie uderzył Krzysztof Brodecki.
kolejarzstroze.pl