Wieczysta Kraków - Unia Oświęcim 6-2 (3-0)

1-0 Jakub Tracz 30

2-0 Borys Słuszniak 33

3-0 Grzegorz Antolak 35

3-1 Patryk Lichota 42

4-1 Michał Mamczur 47

4-2 Patryk Migdał 55

5-2 Tomasz Białowąs 67

6-2 Jakub Tracz 70

Sędziowali: Daria Listwan oraz Kamil Dąbrowski i Mateusz Dwornicki.

WIECZYSTA: Jachura – Kulisa, Kędziora, Pojedyniec, Hejmo, Tracz, Jazgar, Białowąs, Dąbrowski, Słuszniak, Antolak, Dubiel, Mamczur, Popielarski, Małysza, Duroń, Rawski, Sosnowski.

Trener: Marek Bojko. Trener bramkarzy: Łukasz Włodarczyk.

UNIA: Janicki – Maniarski, Chowaniec, Ryś, Żywicki, Malik, Ochman, Jarosz, Lichota, Bury, Migdał, Kozieł, Trybus, Kłakus.

Wieczysta rozpoczęła z dużym zaangażowaniem tworząc w pierwszych minutach trzy bardzo dobre sytuacje. W najlepszej z nich głową minimalnie przestrzelił Jakub Tracz. Później niespodziewanie inicjatywę przejęli goście, ale nie udało się im zdobyć gola. Krakowianie przebudzili się przed przerwą strzelając w ciągu 6 minut trzy bramki.

Wynik otworzył Jakub Tracz, który po idealnym dośrodkowaniu Szymona Pojedyńca sprytnym technicznym uderzeniem umieścił piłkę w siatce Unii. Chwilę później Borys Słuszniak po samotnym rajdzie prawą stroną przelobował bramkarza, a w ostatniej minucie I połowy filmową bramkę zdobył Grzegorz Antolak.

Po przerwie mecz się wyrównał. Pięknym rajdem popisał się Patryk Lichota uzyskakując gola na 3-1. Wieczysta nie pozostała dłużna i niebawem było 4-1 po trafieniu Mamczura. W 55. minucie Patryk Migdał wykorzystał chwilę dekoncentracji drużyny gospodarzy i doprowadził do wyniku 4-2. Potem do końca mocno naciskali miejscowi. Szanse mieli Dawid Jazgar (spalony) i Grzegorz Antolak (minimalnie przestrzelił), ale dopiero w ostatnich 3 minutach meczu sytuacje wykorzystali Tomasz Białowąs i Jakub Tracz.

wieczysta-98.futbolowo.pl