Piast Skawina - Pogoń Skotniki 7-2 (4-0)

Gole: Karol Stokłosa 3, Szymon Weiss, Rafał Kamiński, Michał Rychlik, Tomasz Mej Powroźnik, Gilarski
PIAST: Artur Torba - Michał Rychlik, Mikołaj Brodłowicz, Krystian Boroń - Karol Stokłosa - Rafał Kamiński, Szymon Weiss oraz Błażej Burda, Konrad Cerek, Adam Łabecki, Tomasz Mej, Dominik Milc, Lidia Myśliwiec, Igor Nowicki.

Znakomity mecz stoczyły w strugach deszczu drużyny Piasta i Pogoni. Grano na skawińskim orliku przy włączonych jupiterach. Mimo że wynik końcowy (7-2) wskazuje na łatwe zwycięstwo podopiecznych trenera Grzegorza Krzysiaka, rywal postawił bardzo trudne warunki.

Zawodnicy Piasta rozpoczęli mecz bardzo agresywnie, nie pozwalając dłużej utrzymać się przy piłce rywalom. Na efekty nie trzeba było długo czekać, choć przy pierwszym golu Karola Stokłosy można mówić o szczęściu, bo bramkarz nie opanował mocnego uderzenia z dystansu, co jednak przy śliskim boisku i piłce - zdarza się. Potem kolejne gole zdobyli najskuteczniejsi w zespole: Szymon Weiss, Rafał Kamiński i Michał Rychlik, do przerwy było 4-0. Po zmianie stron mecz się wyrównał, a widowisko straciło nieco na atrakcyjności. Obie bramki dla gości padły po błędach własnych defensywy Piasta.

- Z pierwszej połowy jestem bardzo zadowolony, zagraliśmy tak jak bym sobie tego życzył w każdym meczu. Mam nadzieję, że takie spotkania w wykonaniu naszych chłopców przyjdzie nam częściej oglądać - komentował na gorąco po meczu trener Krzysiak.

mg, piastskawina.pl