Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
To był ważny mecz dla obu drużyn - Cracovia walczy o drugie miejsce w Lidze Małopolskiej juniorów, a Wisła w przypadku wygranej mogła świętować mistrzostwo. Od początku "Pasy" zaatakowały, a goście na specyficznej sztucznej murawie - przy padającym deszczu - nastawili się na kontry. W pierwszej połowie warte odnotowania były jedynie trzy sytuacje. W 20 minucie Marcin Denert posłał piłkę nad poprzeczką, a siedem minut później Michał Ścieszka strzelił zza linii pola karnego obok słupka. Wiślacy mieli tylko jedną okazję w 38 minucie po wrzutce z wolnego Dawida Litewki - Paweł Krzeczowski nie złapał futbolówki, ale nie miał kto jej skierować do siatki.
Po przerwie nadal dominowali gospodarze, choć kontry podopiecznych Dariusza Marca były coraz groźniejsze. W 51 minucie uderzył Litewka, a bramkarz ratował sytuację wybiciem na róg. W odpowiedzi Sebastian Steblecki nie trafił z dystansu w bramkę. W 58 minucie Maksymilian Michalski zdecydował się na strzał z 35 metrów i trafił w poprzeczkę!
W dość niecodziennych okolicznościach Cracovia objęła prowadzenie. Z linii końcowej wrzucił piłkę na krótki słupek Ścieszka, a zamykający akcję Rafał Piszczek z metra wepchnął ją klatką piersiową do bramki. Odpowiedź wiślaków była szybka; Popowicz uderzył z 30 metrów i futbolówka po rykoszecie i koźle zupełnie zaskoczyła Krzeczowskiego. W 72 minucie powinno być 2-1 - Steblecki w polu karnym ograł Kasjusza Piwowarczyka i Bartłomieja Kolanko, i mając przed sobą tylko Bartłomieja Grabowskiego strzelił obok jego nogi, ale i słupka!
Decydujący cios zadały "Pasy" w 82 minucie; Piwowarczyk złapał i powalił na murawę szarżującego Rafał Piszczka, więc arbiter wszkazał na "jedenastkę", a winowajcy pokazał czerwony kartonik. Karnego pewnie wykorzystał Steblecki, a opanowanie i skuteczność docenił ojciec Roman, świetny przed laty hokeista Cracovii.
Cracovia - Wisła Kraków 2-1 (0-0)
1-0 Rafał Piszczek 63
1-1 Adam Popowicz 71
2-1 Sebastian Steblecki 82 (karny)
Sędziowali: Tomasz Żelazny - Mateusz Nowak, Tomasz Wygaś (wszyscy Kraków). Żółta kartka - Dobrzański. Czerwona kartka - Piwowarczyk (81, faul). Widzów 100.
CRACOVIA: Krzeczowski - Zieliński, N. Piszczek, Sarga, Denert - Ścieszka (90+1 Potańczyk), Dobrzański, Steblecki, Skawski (61 Szczepański) - R. Piszczek (87 Widzisz), Nawrocki (67 Zontek).
WISŁA: Grabowski - Moskal (65 Owczarczyk), Kolanko, Piwowarczyk, Ślęczka - Popowicz, Bartoszewicz (31 Sarga, 68 Nazim), Michalski, Sosin - Adamski, Litewka.
AnGo