Kiosk
- STANISŁAW STRUG. Dopiero w liceum zyskałem szansę gry na boisku z bramkami
- MARIAN FIDO. Człowiek, któremu chce się chcieć
- JAN KOWALCZYK. Sport bez rywalizacji przestaje być sportem
- FUTBOL MAŁOPOLSKI. Grzegorz Bartosz: Garbarnia jest jedna. Zrobię wszystko, aby mówiła jednym głosem
- Paulo Sousa: Ufam umiejętnościom polskich piłkarzy
- Ranking "Forbesa": Wpływowy Lewandowski
- Za miesiąc Wisła Kraków SA będzie mieć Akademię
- Boniek: Wojewódzkie Związki Piłki Nożnej same podejmą decyzje w sprawie dokończenia sezonu w III lidze i klasach niższych
- Małopolska chciałaby grać...
- Nie ma decyzji w sprawie III ligi i klas niższych
MISTRZOSTWA POLSKI KIBICÓW SPORTOWYCH
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych: pytania i odpowiedzi
- Adam Sokołowski mistrzem kibiców XXI wieku
- Mistrzostwa Mistrzów Kibiców Sportowych w Kluczborku
- OMNIBUS SPORTOWY. Któżby inny: Adam Sokołowski!
- Konkurs Piłkarski Ekspert – EURO 2024 na mecie
- KONKURS. Piłkarski Ekspert – Euro 2024
- VII Ogólnopolski Omnibus Sportowy
- Mistrzostwa Polski Kibiców Sportowych: 45 pytań i odpowiedzi
Sandecja Nowy Sącz przegrała w 27. kolejce I ligi wyjazdowy mecz z Wartą Poznań 1-2. Przez większą część spotkania przewagę miał poznański zespół, ale w końcówce sądeczanie mieli szanse na odrobienie strat i wywiezienie z Poznania punktu.
Warta Poznań - Sandecja Nowy Sącz 2-1 (1-0)
1-0 Zakrzewski 38
2-0 Iwanicki 66
2-1 Staniszewski 86
Sędziował Marcin Szrek (Kielce). Żółte kartki: Wichtowski, Marciniak - Chmiest.
WARTA: Bledzewski - Wichtowski, Jasiński, Otuszewski, Kosznik, Gajtkowski - Scherfchen (67 Miklosik), Marciniak, Iwanicki - Reiss (89 Wojciechowski), Zakrzewski (64 Ciarkowski).
SANDECJA: Kozioł - Makuch, Frohlich, Zbozień, Woźniak - Kukol (58 Kowalczyk), Gawęcki, Berliński, Eismann (87 Borovicanin) - Janic (73 Staniszewski), Chmiest.
Do Poznania podopieczni trenera Kurasa pojechali bez swojego najlepszego strzelca, kontuzjowanego w ostatnim spotkaniu Arkadiusza Aleksandra. Brak byłego snajpera m.in. Odry Wodzisław była w tym spotkaniu niezwykle widoczny. Próbował zastąpić go Marcin Chmiest, ale będąc osamotnionym w przodzie niewiele mógł zdziałać.
Warta natomiast na początku spotkania spokojnie przyjęła gości na swojej połowie, umiejętnie prowadząc grę. W tym czasie obrona kierowana przez Jano Frohlicha radziła sobie bezbłędnie i akcje Zakrzewskiego czy Reissa nie przynosiły efektów. W 37 min obrońcy wybijali piłkę z linii bramkowej po strzale Gajtkowskiego. Gdy wydawało się już, że pierwsza część spotkania zakończy się bezbramkowym remisem Zbigniew Zakrzewski znalazł w końcu sposób na bramkarza Sandecji. Po podaniu Scherfchen, który ominał nim bramkarza, Zakrzewski w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza gości.
Od tego momentu obrona gości zaczęła popełniać coraz większe błędy i wydawało się, że kwestią czasu są kolejne bramki. Goście w przedniej formacji nie istnieli, natomiast napastnicy Warty raz po raz siali zamieszanie i nerwowość w szeregach obronnych Sandecji. Taka gra musiała się skończyć bramką.
Po 20 minutach drugiej połowy Krzysztof Gajtkowski kapitalnie zagrał piłkę do Pawła Iwanickiego, który drugi raz pokonał Kozioła.
Po stracie drugiej bramki goście nie mając już kompletnie nic do stracenia ruszyli do ataku. Na 4 minuty przed zakończeniem Damian Staniszewski bardzo pięknym uderzeniem z dystansu zdobył kontaktową bramkę. Goście mieli szansę na punkt. Andrzej Bledzewski w sobie wiadomy sposób uratował Wartę od straty gola po strzale Kowalczyka.
Punkt byłby chyba zbyt dużą nagrodą dla gości za grę na poziomie, do którego przyzwyczaili kibiców, tylko przed 20 minut.
DARO, sportowetempo,pl/Bartłomiej Szura, ekstraklasa.net
Mariusz Kuras: Nie chciałem zagrać otwartej piłki
– Wiedziałem przed meczem, że siła rażenia Warty jest naprawdę spora. Występują w niej wybitni piłkarze, którzy w przeszłości grali pierwsze skrzypce na boiskach ekstraklasy. Właśnie dlatego nie chciałem zagrać w Poznaniu otwartej piłki - przyznawał po meczu trener Sandecji Mariusz Kuras. - Dopiero w końcówce zmusiła mnie do tego sytuacja. To wtedy pojawiła się szansa na doprowadzenie do remisu, ale moi zawodnicy nie trafiali w światło bramki. Warta wygrała zasłużenie, a ja nie mam powodów do zadowolenia. Jechaliśmy tutaj przynajmniej po punkcik, a po cichu liczyłem nawet na zwycięstwo. Cieszy mnie za to fakt, że stworzyliśmy niezłe widowisko z pięknymi paradami bramkarskimi. Życie toczy się dalej, a przed nami ważna potyczka z Odrą
Bogusław Baniak, trener Warty oceniał: - Wykonaliśmy milowy krok w kierunku utrzymania. Musieliśmy zwyciężyć, żeby uczynić niedzielę piękną dla kibiców. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. W trakcie niektórych akcji wręcz przecierałem oczy ze zdumienia. Wyprowadzaliśmy je bowiem fantastycznie. Mam jednak pretensje do swoich zawodników, że doprowadzili do horroru w końcówce, który groził trzecim zawałem w moim życiu. Grając tak dobrze, powinniśmy pewnie i przyjemnie wygrać ten mecz..
ŁM, sandecja.pl
WIADOMOŚCI
- Król strzelców I ligi zatrzymany przez CBŚ
- Jarosław Pieprzyca nadal prezesem Puszczy
- I i II liga startuje 27 lipca
- Lipecki i Szara pomagają Radolsky'emu
- Ekstraklasa i I liga w Pucharze Tatr
- Puszcza Niepołomice ma licencję na grę w I lidze
- Termalica ma nowego obrońcę
- Termalica ma nowego piłkarza
- Puszcza Niepołomice ma już plan przygotowań do sezonu w I lidze
- Maciej Kowalczyk odszedł z Kolejarza do Olimpii Grudziądz!
- Kazimierz Moskal rozstaje się z Termaliką Bruk-Betem Nieciecza
- Zwycięstwo może dać Okocimskiemu utrzymanie. Tylko gdzie będzie grał?
- Cracovia wraca do piłkarskiej elity, Flota pomogła
- Termalica największym przegranym sezonu w I lidze
- Zawisza Bydgoszcz i Cracovia są w ekstraklasie!
- Termalica w sprawie licencji: będzie odwołanie i przebudowa stadionu w Niecieczy
- Warta ukarana walkowerem za mecz z Miedzią
- Wielkie zamieszanie z licencjami: Cracovia może grać w ekstraklasie, Zawisza, Termalica, Flota nie dostały licencji
- Termalica już była w ogródku, już witała się z ekstraklasą...
- Sandecja prowadziła już 2-0 i zremisowała z osłabioną Bogdanką
- Cracovię uratowały cuda w Bydgoszczy i Niecieczy
- Cracovia miała wiele szczęścia, Termalica wielkiego pecha
- Niespodzianka w Świnoujściu, awans odjechał Flocie koleją?
- Cracovia punkt za liderami, Sandecja się utrzymała (video)
- Okocimski spada, chyba że ktoś będzie miał kłopoty...
- Zawisza zmienił Termalikę na fotelu lidera
- I liga finiszuje: w środę w Niecieczy lider gra z wiceliderem
- Punkty ze Stróż będą Termalice smakować szczególnie
- Sandecja punkt bliżej do utrzymania
- Cracovia zgodnie z planem, ale wcale nie tak łatwo
- Okocimski rozbił Stomil. Czy nie za późno?
- Kolejarz też się dołożył do kiepskiego losu Okocimskiego
- Piknik integracyjny z piłkarzami Cracovii w Zagorzycach
- Flota wyrwała Cracovii punkt
- Tylko punkt Termaliki z Bogdanką
- Kontrowersje w Brzesku, GKS Katowice sobie postrzelał, Okocimski tonie (zobacz bramki)
- Sandecja w doliczonym czasie uratowała remis z Dolcanem
- Cracovia pokonała lidera z Niecieczy! Bój to był zażarty
- W niedzielę Cracovia gra z Termaliką: Na takie mecze się czeka
- Okocimski do przerwy w niebie, na koniec znów w piekle
- Maciej Kowalczyk ma już na koncie 22 bramki! Zapewnił Kolejarzowi trzy punkty
- Sandecja nie będzie miała spokoju do końca sezonu
- Lider z Niecieczy nie dał szans Warcie
- Ile trzeba mieć okazji? Okocimski bez bramek w Grudziądzu
- Cracovia przegrała z Zawiszą i straciła fotel wicelidera I ligi
- Przemysław Kita związał się z Cracovią
- Trener Termaliki Kazimierz Moskal: Naszą siłą jest wyrównana kadra
- Okocimski uciekał, Miedź go doganiała
- Wojciech Stawowy: Zremisowaliśmy wygrane spotkanie
- Punkt Sandecji wywieziony z trudnego terenu w Katowicach
starsze wiadomości >>>