Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > B klasa (Brzesko)

 

Pogoń Biadoliny Radłowskie - Grom Sufczyn 0-1 (0-1)

0-1 Damian Czyż 15

GROM: Przeklasa - Wojnicki, Tadeusz Sacha, Gołąb, Michałek - Miroszewski, Niewola, Nowak, Bogacz, Tomasz Sacha - Czyż (73 Witek).

 

Faworytami spotkania byli gospodarze, którzy po wysokich zwycięstwach w meczach sparingowych czuli się bardzo pewnie na swoim boisku. Zespół z Sufczyna po bardzo pracowitym okresie zimowym, naznaczonym morderczymi treningami szybkościowo-wytrzymałościowymi stawał do boju z dużą determinacją i wolą walki.

 

W pierwszych minutach spotkania gospodarze zaskoczyli wszystkich serią widowiskowych podań we własnym polu karnym. Posiadali piłkę, wymieniali podania na swojej połowie, jednak nie byli w stanie stworzyć konstruktywnej akcji ofensywnej. W 15 minucie spotkania niecelne podanie obrońcy do bramkarza wykorzystał Damian Czyż, który błyskawicznie ruszył do piłki, wyprzedził olkipera gospodarzy i bez większych trudności wpakował piłkę do pustej bramki, dając drużynie Gromu prowadzenie. Takiego obrotu spraw nikt się chyba nie spodziewał. Gracze Pogoni poirytowani sytuacją ruszyli do ataku, jednak byli bezradni wobec poprawnie funkcjonującej formacji obronnej przyjezdnych. W połowie pierwszej odsłony meczu sprawy zaczęły przybierać niekorzystny obrót dla walecznych zawodników z Sufczyna. Najpierw nieczysto „chwytany” Dawid Bogacz odepchnął przeciwnika, za co otrzymał czerwoną kartkę, podczas gdy faulujący zawodnik gospodarzy otrzymał zaledwie kartkę koloru żółtego. Kilka minut później nieczysto blokowany Darek Miroszewski został sprowokowany, kopnął bez piłki gracza Pogoni, za co wyleciał z boiska. Grając w dziewiątkę zawodnicy Gromu musieli zapomnieć o akcjach ofensywnych i skupić się na obronie wyniku. Na uwagę zasługuje dobra postawa środkowych obrońców, a w szczególności Andrzeja Gołębia, który ku zaskoczeniu wszystkich (włącznie z nim samym) zagrał naprawdę dobry mecz, pewnie interweniował i motywował kolegów okrzykami bojowymi.

 

Po przerwie gospodarze zaciekle atakowali, oddając dziesiątki strzałów, podczas gdy goście z Sufczyna rzadko wychodzili z piłką z własnej połowy. Jeden ze strzałów zmierzających w światło bramki doskonale wyblokował Tadeusz Sacha popisując sie fantastyczną interwencją prawym biodrem. Dobry mecz w środku pola rozgrywali Rafał Niewola i Patryk Nowak. Odnotujmy również świetną postawę Tomasza Sachy, który po lewej stronie boiska często walczył w pojedynkach główkowych z zawodnikami znacznie wyższymi od niego. W 73 minucie na boisku pojawił się Józef Witek, który zastąpił zmęczonego strzelca bramki. Wniósł on sporo ożywienia w szeregi drużyny Gromu. Brutalna gra graczy z Biadolin zaowocowała 2 czerwonymi kartkami, dzięki czemu mecz kończył się w wyrównanych składach. Pomimo ogromnej przewagi w posiadaniu piłki i znacznie większej liczbie oddanych strzałów, gospodarze nie zdołali zdobyć wyrównującego gola.

sobus/lksgromsufczyn.futbolowo.pl

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty