Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > A klasa (Olkusz)
Pogoń sforsowała Bolesław karnymi

Bolesław Bukowno - Pogoń Miechów 0-2 (0-1)

0-1 Czekaj 25 (karny)

0-2 Kozak 69 (karny)

Sędziował Idzi Kucharczyk. Żółte kartki: Masłowski, A. Dąbek - Zieliński, Pamuła, Kozak. Czerwone kartki: Rudnicki (24), J. Dąbek (80).

BOLESŁAW: Zienkiewicz - Piekarz, A. Dąbek, J. Dąbek, Rudnicki, Pietraszewski, Kaczmarczyk, Domański, Przybyła, Pęgiel (57 Masłowski), Czopek.

POGOŃ: Siemieniecki - Makowski (80 Król), Lipowiecki, Kijowski, Czekaj - Kozak, R. Dudek, Owczarski, Florek - Pamuła, S. Dudziński (46 Zieliński).

Pogoń przeważała, ale nie mogła sforsować defensywy gospodarzy, którzy stanęli całą drużyną na własnej połowie nastawiając się na kontry. Miechowianie zdołali wygrać, a oba gole zdobyli z rzutów karnych.

Pierwsi zaatakowali goście. Zaraz na początku Owczarski dograł do Florka, a ten z 10 metrów uderzył nad poprzeczką. W rewanżu Domański główkował nad bramką. Bardziej precyzyjny był Pietraszewski - jego "główkę" Siemieniecki obronił instynktownie. Skuteczną paradą popisał się też jego rosły vis a vis po strzale Pamuły zmierzającym w "okienko".

Moment zwrotny meczu nastąpił w 24. minucie, gdy z piłką chytrze wrzuconą z kornera przez Pamułę minął się golkiper miejscowych, a Rudnicki wybił ją ręką, by nie wpadła do siatki. Sędzia pokazał obrońcy z Bukowna czerwoną kartkę, a jedenastkę wykonał Czekaj.

Gospodarze nie poddali się. Po zagraniu Czopka z pierwszej piłki próbował zaskoczyć bramkarza Piekarz. W 36. minucie Pogoń mogła podwyższyć, ale Zienkiewicz obronił zarówno strzał Kozaka z woleja, jak i dobitkę Pamuły.

Po przerwie miechowianie atakowali, ale akcjom brakowało precyzji i wykończenia. W 69. minucie padł drugi gol. Makowski podał do Lipowieckiego, ten zdecydował się na drybling w polu karnym, a mijany przez niego obrońca dotknął futbolówki ręką. Jedenastkę tym razem wykorzystał Kozak.

Miejscowi "odgryźli" się rzutem wolnym w wykonaniu Domańskiego, po którym Siemieniecki piąstkował piłkę w pole. Od 80. minuty Bolesław grał w dziewiątkę. Czerwoną kartkę zobaczył J. Dąbek za brutalny faul na Owczarskim. Nie mający najlepszego dnia zespół lidera nie potrafił wykorzystać przewagi dwóch zawodników. W końcówce tylko raz zagroził bramce gospodarzy, gdy z wolnego z 25 m uderzył Pamuła. W doliczonym czasie bukownianie mogli pokusić się niespodziewanie o honorowe trafienie - po rzucie wolnym w wykonaniu Piekarza piłka otarła się o poprzeczkę.

ST, zp

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty