Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > A klasa (Olkusz)
Na szczycie olkuskiej A klasy Pogoń lepsza od Leśnika

Pogoń Miechów - Leśnik Gorenice 2-0 (0-0)

1-0 Pamuła 75

2-0 Florek 90+3

Sędziował p. Piątek. Żółte kartki: Kijowski, Czekaj, Owczarski - Chechelski.

POGOŃ: Szot - Makowski, Lipowiecki, Kijowski, Czekaj - Florek, Kozak, Owczarski, R. Dudek (60 Wędzony) - Pamuła, S. Dudziński.

LEŚNIK: Wesołowski - Szymczyk, P. Kondek, Skiba, Drożyński - Bąchór (73 Ścigaj), Tondos, Szpejna, Siudut, Ćwik (67 Chechelski) - Kurkowski.

W meczu na szczycie olkuskiej A klasy Pogoń Miechów wygrała z Leśnikiem Gorenice 2-0, a ponieważ jesienią uległa na wyjeździe 1-3, toteż ma aktualnie korzystniejszy bilans bezpośredni z najgroźniejszym rywalem w walce o awans.

 

W całym bezbarwnym meczu, ostrożnej grze tak z jednej, jak i drugiej strony (Leśnik parł na remis), godne uwagi były tylko 3 minuty gry (73–75). Pogoń mocno przycisnęła, goście dali się zepchnąć, poszło kilka krzyżowych podań, a akcję wykończył Pamuła z prawej strony strzałem „pod pachę”.

Drugi gol padł w doliczonym czasie. Doliczone 3 minuty zawodnik gości Adam Szymczyk przeleżał pod swoją bramką z krwawiącym mocno nosem (jak się okazało, złamał nos). Przerwa rozluźniła Leśnika. Poszła akcja prawą stroną, Pogoń dosłownie rozklepała obrońców, a kropkę nad „i” postawił lokując futbolówkę w 90+3. minucie do pustej bramki Florek.

W I połowie Pogoń była lepszym zespołem, miała więcej sytuacji. W 8. minucie po wrzutce z kornera Kijowski główkował tuż nad bramką. W 17. minucie Lipowieckiego uderzył z wolnego w poprzeczkę. Za moment goście też mieli rzut wolny, ze strzałem Szpejny poradził sobie Szot.

W 22. minucie miechowianie byli blisko objęcia prowadzenia, lecz Florek po podaniu od Dudzińskiego strzelił zbyt słabo. Pięć minut później Leśnik po raz wtóry zagroził ze stałego fragmentu. Futbolówka uderzona przez Szpejnę z 30 metrów przeleciała obok słupka. W ostatnim kwadransie gospodarze mieli dwie okazje. Najpierw Florek uderzył z pierwszej piłki, lecz bramkarz udanie interweniował. Tuż przed przerwą Owczarski przymierzył "główką", ale niecelnie.

Po przerwie Owczarski próbował zaskoczyć Wesołowskiego z wolnego. W odpowiedzi skontrowali goście. Kurkowski podał w szesnastkę do Siuduta, który z woleja huknął nad poprzeczką. To była 61. minuta, od tej pory Pogoń zaczęła grać coraz lepiej. Ataki przyniosły gola w 75. minucie. Dudziński zagrał do Florka, ten sprzed linii końcowej wzdłuż bramki do Pamuły, który wykończył akcję. Miechowianie nie ustawali w ofensywie. W 83. minucie Dudziński trafił w poprzeczkę, podobnie jak za moment Florek.

W 89. minucie Leśnik miał doskonałą okazję, by wyrównać. Szpejna posłał z wolnego długą piłkę na 5. metr do Tondosa, ale Szot popisał się kapitalną interwencją. A w doliczonym czasie Pogoń przypieczętowała sukces, zdobywając jakże ważną drugą bramkę. Z podania Pamuły strzelił ją Florek.

ZW, st, zp

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty