Wielmożanka Wielmoża - Przebój II Wolbrom 0-2 (0-2)

Gole: Daniel Glanowski, Paweł Misztal
WIELMOŻANKA: T. Synowiec, P. Baranik (77 P. Głowacki), A. Durzyński, K. Bąk, T. Baranek, M. Gądek, M. Nowosad, G. Przybek (46 D. Bąk), A. Przybek, A. Tokaj (46 M. Tokaj), D. Pasternak.
PRZEBÓJ II: Siudut - Posełek, Stępień, Trólka, M. Guzek - Osuch, Kuczek, Baranek, P. Misztal, Garus - Glanowski (65 Gamrot).

Mecz rozpoczynający rundę wiosenną sezonu 2010/2011 zapowiadał się emocjonująco, gdyż obie ekipy w tabeli dzielił tylko punkt. Faworytem zdawali się gospodarze, gdyż nie zwykli oni przegrywać przed własną publicznością, a zespół rezerw wolbromskiego Przeboju pozbawiony był wzmocnień ze względu na rozgrywany o tej samej porze mecz pierwszej drużyny.

Wielu zawodników rezerwy na co dzień jednak trenuje ze swoimi "ligowymi" kolegami i było to widać już w pierwszej akcji zespołu z Wolbromia, gdy po świetnej wrzutce z rzutu rożnego i strzale głową zrobiło się 0-1. Była 1. minuta gry.

Kolejne minuty to ataki gospodarzy. Ich efektem była tylko akcja Grzegorza Przybka, który wywalczył piłkę w polu karnym, ale jego strzał został zablokowany. W 37. minucie było już jednak 0-2, gdy po długiej piłce z obrony zawodnik rezerw wolbromskiego Przeboju ograł dwóch przeciwników i pokonał Synowca. Do bramkarza Wielmożanki nie można mieć pretensji o stracone bramki, a nawet trzeba go pochwalić za kilka udanych interwencji chroniących zespół od utraty kolejnych bramek.

Przespana przez gospodarzy pierwsza połowa ustawiła mecz i nawet zmiana taktyki oraz roszady personalne nie dały efektów po przerwie. Mecz w tej części gry w 90 procentach czasu gry toczył się na połowie gości, lecz brak precyzji, a czasem i szczęścia nie pozwolił na zmianę rezultatu. Najdogodniejszą sytuację zmarnował M. Tokaj, który z 10 metrów strzałem z powietrza przeniósł piłkę nad poprzeczką. Swoje okazje zmarnowali także Pasternak oraz Baranik i mecz zakończył się porażką Wielmożanki 0-2.

wielmozanka-wielmoza.futbolowo.pl (janek65), st